Sąd w Zagrzebiu zgodził się na ekstradycję do Niemiec Josipa Perkovicia, byłego agenta tajnej policji w dawnej Jugosławii. Perković jest poszukiwany w Niemczech za domniemany udział w zabójstwie w 1983 roku chorwackiego dysydenta. Sprawa Perkovicia wywołała w ubiegłym roku spór między Chorwacją a Unią Europejską.
Perković był członkiem tajnych służb dawnej Jugosławii oraz założycielem i szefem wywiadu po uzyskaniu przez Chorwację niepodległości w 1991 roku. Poszukiwany był przez niemiecki wymiar sprawiedliwości za domniemany udział w zabójstwie w 1983 r. w Bawarii chorwackiego biznesmena i dysydenta Stjepana Djurekovicia.
Perkovicia aresztowano 1 stycznia tego roku, pierwszego dnia obowiązywania w Chorwacji zmian, które dostosowują chorwackie prawo do zasad Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA).
Jego adwokat zapowiedział odwołanie do Sądu Najwyższego, który musi wydać orzeczenie w ciągu trzech dni. Perković zaprzecza, jakoby był powiązany z zabójstwem Djurekovicia. Deklaruje, że jest gotów stanąć przed chorwackim sądem.
1 stycznia zatrzymano również byłego szefa Służby Bezpieczeństwa Państwowego dawnej Jugosławii Zdravko Mustacza. Mustacz był szefem Perkovicia, również w okresie, gdy zamordowano Djurekovicia. W sprawie jego ekstradycji na wniosek Niemiec sąd ma wypowiedzieć się w czwartek.
Chorwacja, która w lipcu dołączyła do Unii Europejskiej, początkowo nie chciała przystać na rozpoczęcie procedury ekstradycyjnej Perkovicia, powołując się na wewnętrzne przepisy, które zakładały, że Europejskim Nakazem Aresztowania nie można ścigać podejrzanych o przestępstwa popełnione przed 4 sierpnia 2002 roku. Przepisy te, niezgodne z unijnym prawem, Chorwacja przyjęła zaledwie na trzy dni przed wstąpieniem do UE. Komisja Europejska je zakwestionowała. Ostatecznie Zagrzeb uchwalił w październiku ustawę dostosowującą prawo krajowe do zasad ENA. Ustawa weszła w życie 1 stycznia.