„Wyborcze trzęsienie ziemi”, „ciężkie baty” dla koalicji kanclerza Olafa Scholza- tak włoskie media komentują wstępne wyniki wyborów do parlamentów krajów związkowych Saksonii i Turyngii we wschodniej części Niemiec. Po raz pierwszy po drugiej wojnie światowej, podkreślono, prawica wygrała wybory w regionie.
Według prognoz prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) zwyciężyła w niedzielę w Turyngii, wyprzedzając CDU. W Saksonii chadecja ma nieznaczną przewagę nad AfD.
Zobacz więcej: Exit poll: skrajnie prawicowa AfD wygrywa w wyborach do landtagu Turyngii
Rzymska „La Repubblica” określa rezultat głosowania jako „trzęsienie ziemi, które zmienia historię”.
„Po raz pierwszy od zakończenia wojny partia skrajnej prawicy wygrywa wybory regionalne w Niemczech. 90 lat od przejęcia władzy przez Hitlera. W jednym landzie, w Turyngii”
- zaznacza lewicowa gazeta.
"Scholz drży!"
“Corriere della Sera” następująco podsumowuje powyborczą sytuację: „Skrajna prawica z AfD triumfuje na wschodzie Niemiec: wygrywa w Turyngii, w Saksonii jest na drugim miejscu. Teraz Scholz drży”.
Dziennik zwraca uwagę na to, że jest to bezprecedensowy sukces skrajnej prawicy we wschodnich Niemczech.
„Nigdy nie zdarzyło się po wojnie, by skrajna prawica wygrała wybory regionalne”
- zaznacza.
Dodaje też: “Skrajna prawica nie będzie rządzić, bo nikt nie jest gotów zawrzeć z nią sojuszu, ale odniosła symboliczne zwycięstwo”.
“Dla koalicji Olafa Scholza- zauważono w relacji z Berlina- to ciężkie baty”; bo ugrupowania te razem zdobyły około 15 procent, czyli połowę tych oddanych na populistów ze skrajnej prawicy”.
“Paradoksem jest w Niemczech to, że Scholzowi mogło pójść jeszcze gorzej”
- odnotowuje „Corriere della Sera” wyjaśniając, że socjaldemokraci kanclerza otrzymali 6 procent głosów w Turyngii i 7,4 proc. w Saksonii, czyli więcej niż wskazywały na to sondaże.
Zwraca się też uwagę na zadowolenie założycielki partii BSW Sahry Wagenknecht, która „w ciągu kilku miesięcy utworzyła ugrupowanie suwerenistycznej i populistycznej lewicy”.
“Partia ta ma niemało wspólnych punktów z AfD, na przykład w kwestii imigracji, NATO, filoputunizmu, ale jest stanowcza w potępianiu nazistowskiej przeszłości”
- przypomniano we włoskiej gazecie. Być może w Turyngii , zaznaczono, odegra ona decydującą rolę w tworzeniu większości.
Źródło: Republika, La Repubblica, Corriere della Sera, PAP