Szefowie państw i rządów UE spotkają się wkrótce, by uzgodnić wspólną odpowiedź na wydarzenia na Ukrainie - poinformował przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso w poniedziałek w Berlinie.
- Wyraziliśmy już bardzo poważne zaniepokojenie sytuacją, która się nie poprawiła. Pracujemy w gronie państw członkowskich UE, by mieć wspólną, mocną odpowiedź na wydarzenia" na Krymie - powiedział Barroso dziennikarzom w kuluarach berlińskiej konferencji "A Soul for Europe".
Przypomniał, że w poniedziałek w Brukseli odbywa się nadzwyczajne posiedzenie ministrów spraw zagranicznych w tej sprawie. - Wkrótce szefowie państw i rządów także się spotkają, by mieć wspólną odpowiedź - powiedział.
Barroso nie podał daty szczytu, ale źródło dyplomatyczne, na które powołuje się agencja AFP, powiedziało, że szczyt może odbyć się w czwartek. Z kolei źródła zbliżone do szefa Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya poinformowały w Brukseli, że rozważa on zwołanie szczytu Unii, ale decyzja jeszcze nie zapadła.
Według przewodniczącego KE bardzo ważne jest, by Unia wykazywała zaangażowanie na rzecz suwerenności Ukrainy. Barroso przypomniał, że przedstawiciele UE wielokrotnie kontaktowali się z władzami Ukrainy i Rosji.
Szef Komisji Europejskiej przypomniał, że UE we współpracy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym przygotowuje pakiet pomocy dla Ukrainy. Zapewnił, że oprócz przekazania Ukrainie pilnej pomocy finansowej Unia chce też działać na poziomie politycznym i "robić wszystko, co możliwe, by uniknąć eskalacji i braku respektowania suwerenności Ukrainy".
Barroso podkreślił, że UE podtrzymuje ofertę podpisania umowy stowarzyszeniowej i o wolnym handlu z Ukrainą. Przygotowania do podpisania wstrzymał pod koniec listopada ub.r. prezydent Wiktor Janukowycz, który pod koniec lutego został odsunięty od władzy.
W sobotę nastąpiło zaostrzenie relacji rosyjsko-ukraińskich po zezwoleniu przez rosyjską Radę Federacji na użycie Sił Zbrojnych FR na terytorium Ukrainy. O zgodę na to zwrócił się prezydent Władimir Putin, uzasadniając to potrzebą normalizacji sytuacji społeczno-politycznej. W niedzielę ukraińska Rada Najwyższa zwróciła się do prezydenta Putina, by nie dopuścił do wprowadzenia wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy.
Także w niedzielę pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow wydał dekret wprowadzający w życie decyzję o postawieniu sił zbrojnych Ukrainy w stan gotowości bojowej.