Bank Światowy chce dać Ukrainie do 3 mld USD na reformy

Bank Światowy poinformował, że otrzymał wniosek o pomoc od tymczasowego rządu Ukrainy. W komunikacie prasowym zapewniono, że bank gotów jest wspierać reformy na Ukrainie i przeznaczyć na ten cel w 2014 r. do 3 mld USD.
- Jesteśmy zobowiązani wspierać naród ukraiński w tych trudnych czasach i mamy wielką nadzieję, że sytuacja w tym kraju szybko się ustabilizuje - oświadczył prezes Banku Światowego Jim Yong Kim. Jak dodał, BŚ będzie realizował projekty mające na celu wsparcie rządu ukraińskiego w podjęciu "tak bardzo potrzebnych reform, by ukraińska gospodarka powróciła na ścieżkę zrównoważonego rozwoju".
W komunikacie podkreślono, że przed gospodarką Ukrainy stoją wielkie wyzwania, które wymagają zarówno pilnych działań w perspektywie krótkoterminowej, jak też trwałych reform w perspektywie średnio i długookresowej.
Priorytetowo trzeba traktować przywrócenie stabilności makroekonomicznej, wzmocnienie sektora bankowego, reformy sektora energetycznego, walkę z korupcją oraz poprawę kontroli i klimatu inwestycyjnego a także lepsze ukierunkowanie pomocy społecznej dla ubogich – głosi komunikat.
Bank Światowy jest gotowy pomóc rządowi Ukrainy w określeniu oraz realizacji całościowego programu reform strukturalnych w celu sprostania tym wyzwaniom - zapewniono w komunikacie.
Komunikat wyjaśnia, że w ramach swych długoterminowych projektów BŚ już wspiera poprawę służb publicznych na Ukrainie w takich obszarach jak zaopatrzenie w wodę, energia czy infrastruktura drogowa.
Ukraińskie ministerstwo finansów i bank centralny oceniały w lutym, że Ukraina potrzebuje 35 mld dolarów pomocy na lata 2014-2015, aby uniknąć niewypłacalności. Już pod koniec lutego nowe władze w Kijowie oficjalnie zwróciły się o pomoc do Międzynarodowego Funduszu Walutowego, licząc na około 15 mld dolarów pożyczki.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Najnowsze

Politycy od Tuska lajkują fejkowe konto nowego rzecznika rządu, na którym obrażani są wyborcy PiS

Burzliwa „Agora Klarenbacha”! Dyskusja o wyborach i zagrywkach władzy

Wiemy, co odróżnia Warszawę od innych stolic europejskich
