Negocjacje Teheranu i światowych mocarstw w sprawie irańskiego programu nuklearnego są trudne i nie ma gwarancji, że uda się osiągnąć ostateczne porozumienie - oświadczyła w Iranie szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton.
Od soboty Catherine Ashton przebywa ze swoją pierwszą wizytą w Teheranie.
- Porozumienie wstępne jest bardzo ważne, ale nie tak ważne, jak ostateczne porozumienie, które jest obecnie negocjowane - powiedziała Ashton na konferencji prasowej z ministrem spraw zagranicznych Iranu Dżawadem Zarifem. - Prowadzimy trudne negocjacje, w których jest wiele wyzwań i nie ma gwarancji sukcesu - dodała szefowa dyplomacji UE. - Bardzo ważne jest, by naród irański wspierał prace ministra spraw zagranicznych i jego ekipy (...). Musimy sobie postawić za cel osiągnięcie porozumienia - podkreśliła.
Iran i grupa 5+1 zawarły w listopadzie 2013 roku wstępne porozumienie w Genewie, które zakłada ograniczenie przez Irańczyków ich programu nuklearnego w zamian za czasowe zniesienie części sankcji. Umowa weszła w życie 20 stycznia i ma obowiązywać przez pół roku. Obecnie trwają rozmowy na temat ostatecznego porozumienia dotyczącego irańskiego programu atomowego.
Listopadowe porozumienie jest uważane za pierwszy krok do rozładowania wieloletnich napięć wywołanych podejrzeniami Zachodu, że Iran dąży do uzyskania broni nuklearnej, czemu Teheran zaprzecza.
Zgodnie ze swymi zobowiązaniami z Genewy Iran m.in. wstrzymał wzbogacanie uranu do 20 proc. W odpowiedzi USA i UE zniosły niektóre sankcje wobec tego kraju.
Iran i sześć mocarstw mają czas na osiągnięcie ostatecznego porozumienia do 19 lipca.