Trzej republikańscy senatorowie zaapelowali do władz portu Murkan na Rugii o zaprzestanie zaopatrywania rosyjskich statków przy budowie ostatniego odcinka gazociągu Nord Stream 2. Waszyngton argumentuje, że rurociąg zwiększy zależność Europy od Rosji, co jest przedmiotem sporów zarówno ze strony Berlina jak i Moskwy.
Senatorowie z USA mieli, według portalu Deutsche Welle, zagrozić operatorom małego niemieckiego portu „konsekwencjami sankcji prawnych i ekonomicznych” za zaopatrywanie rosyjskich statków biorących udział w budowie gazociągu Nord Stream 2.
Stany Zjednoczone zdecydowanie sprzeciwiają się gazociągowi, który jest własnością rosyjskiego koncernu gazowego Gazprom i będzie transportował gaz z Rosji do Niemiec.
W swoim liście „republikańscy senatorzy Ted Cruz, Tom Cotton i Ron Johnson oskarżyli operatora portu Faehrhafen Sassnitz o „świadome dostarczanie towarów, usług i wsparcia” dla projektu.
Port Murkan, położony w małym nadmorskim miasteczku Sassnitz na bałtyckiej wyspie Rugia, znajduje się teraz w centrum geopolitycznej rozgrywki między Rosją a Stanami Zjednoczonymi.
Obok składowania odcinków rurociągów, port pełni rolę centrum logistyczno-usługowego dla statków budujących niemiecki koniec rurociągu. Należą do nich statki pływające pod rosyjską banderą „Fortuna” i „Akademik Cherskiy”, które jeszcze nie rozpoczęły swojej pracy, ale będą podlegać sankcjom „w momencie, gdy którykolwiek ze statków zanurzy rurę w wodzie, aby zbudować rurociąg Nord Stream 2”. Stany Zjednoczone proponują jako alternatywę sprzedaż Europie amerykańskiego gazu ziemnego dostarczanego za pomocą statków.
Senatorowie mieli stwierdzić, że list służył jako „formalna nota prawna” i zażądali, aby Faehrhafen Sassnitz, która jest własnością miasta Sassnitz i kraju związkowego Meklemburgia-Pomorze Przednie, „zaprzestała działań” wspierających budowę rurociągu lub stawiała czoła konsekwencjom, takim jak zerwanie handlowej i finansowej więzi portu z USA.
„Amerykańska polityka eksterytorialnych sankcji wobec bliskich partnerów i sojuszników jest poważnym naruszeniem naszej suwerenności narodowej… jest całkowicie niewłaściwa” - powiedział dziennikowi Handlesblatt, niemiecki minister stanu Niels Annen.
Niemiecki portal przypomina, że w grudniu 2019 roku Waszyngton uchwalił ustawę Protecting Europe's Energy Security Act wymierzoną w firmy pracujące przy Nord Stream 2.
Po przyjęciu ustawy, Allseas - szwajcarski producent rurociągów, zaprzestał prac nad rurociągiem, opóźniając budowę u wybrzeży Niemiec.
Jednak Nord Stream 2 jest prawie ukończony. Z planowanego bliźniaczego rurociągu o długości 1220 kilometrów pozostało tylko około 160 kilometrów. Rura ma dotrzeć do ziemi niemieckiej w Lubminie, blisko 40 kilometrów drogą morską od Sassnitz.