Oskarżony o korupcję były wiceprezydent FIFA Jack Warner przyznał w wystąpieniu telewizyjnym, że ma dowody działań korupcyjnych w Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej. – Obawiam się o swoje życie – dodał Warner, który zamierza przekazać organom sprawiedliwości wszystkie informacje związane nie tylko z nieprawidłowościami w działaniach organizacji ale także z pracą byłego przewodniczącego FIFA Seppa Blattera.
W związku z aferą korupcyjną w FIFA, wczoraj Interpol na wniosek władz amerykańskich wydał listy gończe za działaczami FIFA. Wśród poszukiwanych listem gończym jest m.in. Jack Warner - były przewodniczący CONCACAF i były wiceprezydent FIFA.
W swoim telewizyjnym wystąpieniu, Warner – obecnie parlamentarzysta z Trynidadu i Tobago, przyznał, że nie chce dalej ukrywać prawy i chociaż obawia się o swoje życie, to chce wyjawić wszystkie sekrety związane z nieprawidłowościami w pracy FIFA oraz z działalnością samego byłego wiceprzewodniczącego Seppa Blattera. – Blatter wie czemu musiał ustąpić ze stanowiska. Ale jeśli jest ktoś jeszcze kto zna te powody, to jestem to ja – mówił Warner.
Były wiceprezydent FIFA przyznał m.in. że może wskazać powiązania pomiędzy działaniami organizacji a wyborami parlamentarnymi w Trynidadzie i Tobago w 2010 roku. – Nie będę dalej siedział cicho i utrzymywał tajemnic tych ludzi, którzy aktywnie starają się zniszczyć mój kraj – stwierdził Warner, dodając, że "nawet jego śmierć nie zatrzyma lawiny, która nadchodzi".
Czytaj więcej:
FBI zbada sprawę przyznania Rosji i Katarowi mistrzostw świata w piłce nożnej
Działacze FIFA poszukiwani. Interpol wydał listy gończe
Sepp Blatter zrezygnował z pełnienia funkcji przewodniczącego FIFA