Sprawa „Panama Papers” odkrywa coraz więcej tajemnic powiązań świata biznesu i polityki. Ujawnione dokumenty pokazują, że kandydatka na prezydenta Stanów Zjednoczonych Hillary Clinton, może mieć powiązania z rosyjskim Sperbankiem, firmą utrzymującą bliskie kontakty z Kremlem.
Sperbank to największy bank Federacji Rosyjskiej. Jego pozycja byłaby niemożliwa do utrzymania bez związków z najwyższymi władzami w Moskwie. Dokumenty kancelarii Mossack Fonseca, ujawnione przez Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych oraz „Süddeutsche Zeitung”, pokazują, że Sperbank współpracuje z Grupą Podesta, przedsiębiorstwem wpływowych polityków Partii Demokratycznej – Tony'ego i Johna Podesta (ten drugi był doradcą Billa Clintona oraz Baracka Obamy). Grupa Podesta to jedna z największych firm lobbingowych w stolicy USA.
Grupa Podesta została w marcu zarejestrowana przez amerykański rząd jako oficjalny lobbysta Sperbanku. W tym momencie nasuwają się podejrzenia – Tony Podesta to skarbnik kampanii Clinton a jego brat John jest członkiem sztabu jej kampanii zajmującym się strategią.
Wedle zgodnej opinii zachodnich wywiadów oraz ekspertów Sperbank jest finansowym orężem Kremla. Można przypuszczać, że lobbująca dla tej instytucji Grupa Podesta, jest w rzeczywistości narzędziem rosyjskich wpływów w Waszyngtonie. Przeciwnicy byłej Pierwszej Damy ostrzegają, że jeżeli Hillary Clinton zwycięży wybory, zasięg tych wpływów może sięgnąć Białego Domu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ
Prawybory w USA. Sanders deklasuje Clinton w Wyoming
Afera "Panama Papers". Premier Wielkiej Brytanii czerpał zyski z funduszu w raju podatkowym?