75 osób zostało skazanych na śmierć przez sąd w Kairze w zbiorowym procesie za przestępstwa w czasie protestów na placu Rabaa z 2013 r. przeciw odsunięciu od władzy związanego z Bractwem Muzułmańskim prezydenta Mohammeda Mursiego.
Obrońcy skazańców oczekują na opinię muftiego, najwyższej władzy religijnej Egiptu, w sprawie wyroków, aby się od nich odwołać.
Skazanych zostało 75 osób, spośród 739 oskarżonych w tej sprawie. Wśród nich znajdują się przywódcy bractwa muzułmańskiego. Trybunał nie wydał jeszcze wyroku na głównego lidera Bractwa Muzułmańskiego Mohameda Badię, który również jest oskarżony w tym procesie.
Wyrok nie jest jeszcze formalnie prawomocny. Zgodnie z egipskim prawodawstwem może on zostać wykonany dopiero po wyrażeniu opinii w tej sprawie przez muftiego – Na ogół wyrok nie ulega zmianie, ale można się od niego odwoływać – powiedział w rozmowie z mediami jeden z adwokatów.
W uzasadnieniach wyroków zarzuca się skazanym m.in. udział w zbrojnym wystąpieniu, okupowanie siedzib urzędów państwowych oraz budynków publicznych i prywatnych w celach terrorystycznych, umyślne zabójstwa osób cywilnych i policjantów bądź usiłowania zabójstwa – poinformowała egipska agencja prasowa MENA.