150 tys. euro i "odroczona" dyskwalifikacja dla reprezentacji Rosji. Rosja przyjmuje karę UEFA
Reprezentacja Rosji będzie warunkowo dopuszczona do dalszych rozgrywek w Euro 2016, musi też zapłacić karę finansową w wysokości 150 tys. euro – zdecydowała Europejska Federacja Piłkarska. Powodem decyzji są starcia, do których doszło między kibicami przy okazji meczu Anglia–Rosja. W nocy z piątku na sobotę w Marsylii rosyjskie bojówki wywołały uliczną bitwę, rannych zostało 35 osób. Władze Rosji zaakceptowały karę nałożoną na ich reprezentację. Uważają zachowanie swoich kibiców za niedopuszczalne.
Na terenie Starego Portu w Marsylii starły się grupy kibiców Anglii i Rosji. W bijatyce uczestniczyło w sumie ponad 300 osób. Francuska policja musiała użyć gazu łzawiącego. W wyniku zamieszek 6 kibiców aresztowano. Czytaj więcej
Do kolejnych starć doszło bezpośrednio po czemu Anglia-Rosja, kiedy grupa rosyjskich fanów piłki nożnej przedarła się do sektorów, gdzie siedzieli Brytyjczycy i zaatakowała kibiców. Tutaj również musiała interweniować policja.
W odpowiedzi na te sytuacje, UEFA zagroziła wykluczeniem obydwu drużyn z piłkarskich mistrzostw, jeśli zajścia się powtórzą.
"Zawodowi" chuligani
Według francuskich ekspertów zamieszki wywołała zorganizowana grupa około 150 chuliganów z Rosji, w której mogą znajdować się komandosi i żołnierze rosyjskiej armii zaopatrzeni w noże i kastety. Dowodem tego ma być m.in. fakt, że jedynie nieliczne osoby udało się zatrzymać i doskonale odnajdywali się w walce ulicznej.
Brygady Putina chciały pokazać, jak można małymi siłami zdezorganizować społeczeństwa zachodnie
Gmyz wspomniał wczorajszy wpis dziennikarza TVN Grzegorza Kuczyńskiego, który specjalizuje się w rosyjskich służbach, – On zwrócił uwagę na tatuaże, które nosili ci kibice. Część z nich nawet zademonstrował. To dość charakterystyczny tatuaż i bardzo szybko się zorientowano, że jest to tatuaż, którego używają wojska specjalne GRU, czyli wywiadu wojskowego – mówił dziennikarz. Jak dodał, to by wskazywało na to, że mamy do czynienia z ludźmi, którzy rzeczywiście są przeszkoleni.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Bójki podczas Euro 2016. Rosyjski kibic zapowiada prowokację