Trzynaście osób, w tym dwoje małych dzieci, zginęło w wyniku ciężkiego ostrzału artyleryjskiego ponad 280-tysięcznego miasta Gorłówka w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Ukraińskie siły rządowe oświadczyły, że miasto ostrzelali rosyjscy terroryści.
Według donieckich władz centrum Gorłówki ostrzelane zostało z systemów rakietowych Grad. W wyniku ataku rannych zostało od 20 do 30 osób – przekazano. Zniszczone zostały część szpitala, supermarket i sklep muzyczny.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony poinformowała w godzinach wieczornych, że siły ukraińskie nacierają na Gorłówkę, ale bojownicy grożą, że w razie szturmu wysadzą ważne obiekty w tym mieście.
Rada oświadczyła, że Ukraina nie ma niczego wspólnego z atakiem rakietowym na miasto.
- Siły antyterrorystyczne nie prowadzą ostrzału armatniego i samolotowego zamieszkanych przez ludzi punktów, by uniknąć ofiar wśród ludności cywilnej – zapewniono.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Ostrzał w rejonie katastrofy MH17. Międzynarodowa misja policyjna odwołana
Bianka Zalewska ranna podczas ostrzału w strefie walk z terrorystami