Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji wykopała wzdłuż wschodnich regionów Ukrainy ponad 100 kilometrów rowów i postawiła 40 kilometrów ogrodzeń. Budowanie zabezpieczeń dotyczy głównie odcinka granicznego z Doniecką Republiką Ludową i Ługańską Republiką Ludową.
– Rosyjskie służby budują fortyfikacje, aby uniemożliwić powrót około 40 tysięcy stacjonujących za granicą żołnierzy. Zabezpieczenia mają dać im do zrozumienia, że jakakolwiek opcja powrotu z Donbasu nie wchodzi w grę – powiedział rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Andrij Łysenko.
Federalna Służba Bezpieczeństwa wykopała wzdłuż wschodnich regionów Ukrainy ponad 100 kilometrów rowów i postawiła 40 kilometrów ogrodzeń.
W tym regionie regularnie dochodzi do nielegalnego przekraczania granicy. Chociaż oficjalnie pilnowana jest z obydwu stron zarówno przez ukraińskie jak i rosyjskie wojsko, w związku z nielegalnym przekroczeniem granicy zatrzymanych zostało już ponad 300 osób.
Informacjom stanowczo zaprzecza Kreml. Ich zdaniem na terytorium Ukrainy nie przebywają obecnie żadne siły rosyjskiej armii, a jedynie prorosyjscy separatyści.
Czytaj więcej:
Felsztyński: Ukraina to dopiero początek konfrontacji
Ukraina i NATO zaniepokojone rosyjskimi deklaracjami nt. broni