Stankowski: Koniec postkomuny będzie miał twarz posła Misiło rzucającego karteczkami
Gościem Marcina Bąka w programie "Wolne Głosy" był redaktor Adrian Stankowski, a także Piotr Wawrzyk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Rozmowa dotyczyła ostatnich awantur sejmowych w związku z reformą sądownictwa przeprowadzaną przez Prawo i Sprawiedliwość.
– To, co wczoraj działo się w nocy podczas obrad sejmowej komisji sprawiedliwości, jest absolutnie po za wszelkimi normami - stwierdził Adrian Stankowski. - Poseł Misiło rzucający kartkami, to już będzie symbol postkomuny. Ona umiera bardzo nieładnie. Nawet nie dba o ładny obrazek wizerunkowy. Koniec postkomuny będzie miał twarz posła Misiło z karteczkami - powiedział Stankowski.
"Dziś w nocy byliśmy świadkami momentu, gdzie autorytet Sejmu sięgnął bruku"
– Można zrozumieć ludzi, którzy leżą tupią, płaczą, mogę nawet przyjąć, ze są to w jakimś sensie ofiary mediów. Granica dobrych obyczajów przez posłów została jednak przekroczona - stwierdził publicysta.
– Po raz pierwszy te granice zostały przekroczone przez Palikota - podkreślił prof. Wawrzyk. - Teraz ta granica jest sukcesywnie przesuwana. Dziś w nocy byliśmy świadkami momentu, gdzie autorytet Sejmu sięgnął bruku. Cieszę się, że wszystkie telewizje to transmitował. Wyborcy powinni to oglądać 24 h na dobę, by zobaczyć, jak wygląda praca osób przez nich wybranych. Lepiej zachowują się dzieci w przedszkolu - mówił Wawrzyk.
"Problem polega na efekcie wizerunkowym. Jeśli wychodzi pewna grupa, to przyciąga to kolejnych"
– Dotarłem do części poprawek, które wniosła .Nowoczesna - mówił Adrian Stankowski. - Cz. dotyczy nawet zmiany interpunkcji. Charakterystyczne jest dążenie, żeby prokurator generalny był zobowiązany do udziału w rozprawach, a także uroczystościach, o ile zażąda tego prezes SN pod rygorem kary porządkowej w wysokości 5-krotności jego miesięcznego wynagrodzenia brutto za miesiąc. To jest poprawka, która łamie zasadę trójpodziału władzy. Minister wybrany na podstawie demokratycznego wyboru, zostałby sprowadzony do poziomu kamerdynera pani prezes - stwierdził dziennikarz.
– Myślę, że opozycji udało się poruszyć elektorat PiS - powiedział prof. Wawrzyk. - Zaczęły protestować także te mniejsze miasta. Nie chodzi o to, że wyszedł elektorat PiS-u i głosował w obronie sędziów. Problem polega na efekcie wizerunkowym. Jeśli wychodzi pewna grupa, to przyciąga to kolejnych. Ciekawe, jaki będzie długofalowy efekt tego. Jak przełoży się to na sondaże dla partii wyborczej - powiedział Piotr Wawrzyk.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry
Rząd Tuska nie ma na leczenie onkologiczne Polaków. Znalazły się miliony na pomoc wojskową dla Ukrainy
Najnowsze
Czarnek ostro o rządzie Tuska: "To jest zdrada"
Marianna Schreiber i Piotr Korczarowski rozstali się. „Nasze światy nie schodzą się w jeden”
Europoseł Jacek Ozdoba domaga się ujawnienia danych lekarza, który miał opiniować stan zdrowia Zbigniewa Ziobry