Dziś ruszyła 73 edycja kolarskiego wyścigu Tour de Pologne. Kolarze pokonali pierwszy etap z Radzymina do Warszawy. Pierwszy na mecie zameldował się Włoch Davide Marinelli z grupy Etixx-Quickstep. Michał Kwiatkowski zajął siódme miejsce z zerową stratą do zwycięzcy.
Tour de Pologne rozgrywane jest od 1928 roku, początkowo jako impreza amatorska. Od 1993, kiedy organizację przejął Czesław Lang startują w nim zawodowi kolarze. W 2005 roku wyścig został włączony do cyklu najbardziej prestiżowych imprez kolarskich UCI Pro Tour, obecnie funkcjonującego pod nazwą UCI World Tour.
Na starcie tegorocznej edycji stanęło 216 kolarzy z 26 grup zawodowych. Głównymi faworytami do zwycięstwa są Andrey Amador z ekipy Movistar, Bob Jungels z Etixx-Quickstep, Rigoberto Uran z Cannondale, Philippe Glbert z BMC oraz jadący w barwach zespołu Sky, polski mistrz świata Michał Kwiatkowski. Za Polakiem nie najlepszy początek sezonu i startem na polskich szosach będzie chciał odbudować formę przed zbliżającymi się igrzyskami. Od czasu włączenia Tour de Pologne do cyklu UCI Pro Tour, tylko raz w wyścigu triumfował reprezentant biało-czerwonych, był to w 2014 roku Rafał Majka, przed Kwiatkowskim więc niełatwe zadanie.
Tegoroczny wyścig tradycyjnie składać się będzie z siedmiu etapów, podczas których peleton przejedzie łącznie 1168 kilometrów. Pierwszy 135 kilometrowy odcinek z Radzymina do Warszawy kolarze pokonali już dziś. Otwierający etap miał sprinterski charakter i rozgrywał się głównie na ulicach stolicy. Zmagania wygrał kolarz grupy Etixx-Quickstep Davide Marinelli. Włoch na finiszu z peletonu pokonał Australijczyka Caleba Ewana z Orica Bike Exchange oraz swojego kolegę z zespołu Czecha Zdenka Stybara. Michał Kwiatkowski choć jeszcze na kilkaset metrów przed metą prowadził, odpuścił walkę o etapowe zwycięstwo i ostatecznie zajął siódme miejsce z zerową stratą do zwycięzcy. Jutro kolaży czeka rywalizacja na płaskim etapie z Tarnowskich Gór do Katowic.