Wisła Kraków z coraz klarowniejszą sytuacją prawną. "Czas na kolejny etap procesu ratowania Wisły"
Jakub Błaszczykowski, Tomasz Jażdżyński i Jarosław Królewski, którzy udzielili posiadającej drużynę w piłkarskiej ekstraklasie Wiśle Kraków SA pożyczki w wysokości czterech milinów złotych, podpisali umowę, zgodnie z którą mają teraz prawo decydowania o losie jej akcji.
Oznacza to, że mogą skorzystać z opcji wezwania Towarzystwa Sportowego Wisła Kraków, czyli obecnego właściciela piłkarskiej spółki, do odsprzedania jej akcji. Będzie też nierozerwalnie związane z bezwarunkowym zwolnieniem TS Wisła ze wszystkich zabezpieczeń, jakie zostały przez nie wystawione ze względu na udzieloną pożyczkę. Ta operacja ułatwi Wiśle sprzedaż nowemu inwestorowi.
Przy okazji podpisywania tej umowy na nowo uregulowany został też status 40-milionowego długu, będącego pozostałością czasów, gdy Wisła Kraków SA była zarządzana przez Tele-Fonikę, a obecnie prawo posiada do niego Towarzystwo Sportowe. Znacząco wydłużyło ono okres wymagalności zobowiązań spółki oraz zobowiązało się do umarzania długu w transzach i terminach określonych przez piłkarską spółkę. Według niedawnego raportu, całościowy dług Wisły SA wynosił 80 milionów 907 tysięcy złotych.
- Praktycznie we wszystkich rozmowach o restrukturyzacji długu oraz z potencjalnymi inwestorami, a także z partnerami prywatnymi i publicznymi, spotykaliśmy się z oczekiwaniem zagwarantowania kontroli nad akcjami spółki oraz precyzyjnego wskazania, kto podejmie ostateczne decyzje, co do ich losu. Dzięki konstruktywnej postawie Towarzystwa Sportowego, za którą dziękujemy, podpisane umowy pozwolą nam odpowiedzialnie prowadzić negocjacje i przejść do kolejnego etapu procesu ratowania Wisły – powiedział Piotr Obidziński, pełnomocnik zarządu Wisła Kraków SA, cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.
Wisła Kraków SA gotowa na zmianę właściciela. Więcej: https://t.co/CGM5g0ORYN pic.twitter.com/mCrmHmJegN
— Wisła Kraków SA (@WislaKrakowSA) 19 lutego 2019
Wisła od kilku lat zmaga się z problemami finansowymi. Poprzedni zarząd, z prezes Marzeną Sarapatą-Czekaj na czele, doprowadził klub na skraj bankructwa. Ratunkiem miało być przekazanie stu procent akcji nowym inwestorom. Grudniowa sprzedaż angielsko-luksemburskiemu konsorcjum nie weszła jednak w życie w niejasnych okolicznościach, a potencjalni nowi właściciele nie zapłacili w wymaganym terminie 12,2 mln zł.
Zamieszanie wokół Wisły osiągnęło apogeum, gdy 3 stycznia Komisja ds. Licencji Klubowych zawiesiła prawo do gry w ekstraklasie, a sześć dni później Prokuratura Okręgowa w Krakowie wszczęła śledztwo dotyczące nieprawidłowości, których miały dopuścić się zarządy Towarzystwa Sportowego Wisła i Wisła Kraków S.A. Obecnie prowadzi je Prokuratura Rejonowa w Poznaniu.
Akcję ratowania klubu rozpoczął nowy prezes Rafał Wisłocki. Wsparli go: były właściciel Legii Warszawa Bogusław Leśnodorski, szef firmy Synerise Jarosław Królewski, prezes Gremi Media Tomasz Jażdżyński oraz Jakub Błaszczykowski, który po rozwiązaniu kontraktu z VfL Wolfsburg postanowił wrócić do Polski. Królewski, Błaszczykowski i Jażdżynski udzieli Wiśle czteromilionowej pożyczki, dzięki czemu udało się spłacić część zaległych pensji i wstrzymać rozpad zespołu, gdyż większość piłkarzy miała podstawy do rozwiązania kontraktów z winy klubu.
Po 22 kolejkach Wisła zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli z dorobkiem 32 punktów.