Juventus Turyn awansował do finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Mistrzowie Włoch zremisowali na Santiago Bernabeu z Realem Madryt 1:1 i dzięki zwycięstwu w pierwszym spotkaniu 2:1 zagwarantowali sobie udział w ostatniej fazie turnieju.
Przez większość ekspertów zawodnicy Starej Damy byli skazywani na porażkę. Jeszcze przed rozlosowaniem par półfinałowych podkreślano, że Juve jest najsłabszą drużyną, która awansowała do finałowej czwórki. Podopieczni Massimiliano Allegriego nie wystraszyli się Królewskich i już w pierwszym spotkaniu pokazali, że zamierzają wywalczyć awans. Turyńczycy na swoim stadionie zwyciężyli 2:1.
Rewanż rozgrywano na stadionie Realu i ponownie jako faworyta wskazywano zespół Los Biancos. Spotkanie rozpoczęło się po myśli gospodarzy, którzy przez dużą część czasu utrzymywali się przy piłce i przeprowadzali kolejne ataki. Jedna z akcji Jamesa Rodrigueza zakończyła się faulem w polu karnym Juventusu. Z 11 metrów nie pomylił się Cristiano Ronaldo.
Po przerwie mistrzowie Włoch ruszyli do ataku. W 57 minucie wynik spotkania wyrównał Alvaro Morata. Hiszpan, który przed sezonem przeszedł z Realu do Juve, zdobył swoją drugą bramkę w tym dwumeczu. Real pomimo wielu prób nie zdołał ponownie objąć prowadzenia i pożegnał się z Ligą mistrzów.
Juventus w finale zmierzy się z FC Barceloną. Spotkanie odbędzie się 6 czerwca na stadionie olimpijskim w Berlinie.