Przejdź do treści
Stoch wraca do formy. Drugie podium w sezonie
FACEBOOK.COM/KAMILSTOCHOFFICIAL

Kamil Stoch zajął drugie miejsce w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w japońskim Sapporo. Wygrał, po raz czwarty w sezonie, Czech Roman Koudelka. Piotr Żyła był jedenasty.

Biało-czerwoni zanotowali najlepszy występ w sezonie, a Stoch był blisko 15. zwycięstwa w karierze. Prowadził po pierwszej serii, jednak nieco słabsza druga próba sprawiła, że o 4,9 pkt przegrał z Koudelką.

Podwójny mistrz olimpijski z Soczi już w kwalifikacjach, choć był pewny występu w konkursu, osiągnął 128 m, co było najlepszym rezultatem.

W zawodach pierwszym z Polaków, który zaimponował dalekim lotem, był Aleksander Zniszczoł. Wykorzystał sprzyjający wiatr i doleciał aż do 134. metra. Po jego skoku sędziowie musieli obniżyć rozbieg, ale pochodzący z Cieszyna zawodnik na dłuższą chwilę został liderem, a na półmetku był dziesiąty.

Później 126 m osiągnął Żyła i przyszła kolej na Stocha. Przed jego skokiem sędziowie, pomni wyniku z serii kwalifikacyjnej, zdecydowali się obniżyć rozbieg. Wiatr był na tyle korzystny, że musiał dwa razy siadać na belce, ale chwile oczekiwania w niczym mu nie przeszkodziły i "Rakieta z Zębu" odpaliła. 140 m to wyrównany oficjalny rekord Okurayamy, który Polak będzie dzielił z Norwegiem Roarem Ljoekelsoeyem (2006) i Austriakiem Andreasem Koflerem (2014).

Skok Stoch był zdecydowanie najdłuższy i pozwolił mu prowadzić po pierwszej serii. O 0,6 pkt wyprzedzał sobotniego zwycięzcę Petera Prevca oraz o 1,1 pkt Andersa Fannemela. Słoweniec i Norweg osiągnęli po 135 m, ale z niższego rozbiegu i przy mniej sprzyjającym wietrze. Klasyfikacja wskazywała, że do walki o podium mogli się włączyć jeszcze tylko Koudelka oraz lider PŚ Austriak Stefan Kraft. 

Z Polaków do drugiej serii awansowali jeszcze Maciej Kot i Jan Ziobro, którzy ostatecznie uplasowali się w trzeciej dziesiątce.

W przeciwieństwie do wielu poprzednich konkursów w tym sezonie Żyła i Zniszczoł w finale również spisali się dobrze. Ten pierwszy - 128,5 m - nawet na tyle, że z 16. lokaty przesunął się na początek drugiej dziesiątki. Drugiemu z nich 123 m w trudnych warunkach pozwoliły utrzymać 10. pozycję.

Zniszczoł z drugiego najlepszego wyniku w karierze (trzy lata temu w Zakopanem zajął dziewiąte miejsce) nie cieszył się zbyt długo. Krótko po zakończeniu rywalizacji okazało się, że został on zdyskwalifikowany przez sędziów, którzy dopatrzyli się nieścisłości regulaminowych w jego butach i zdecydowali o anulowaniu finałowej próby. Polak ostatecznie zajął 30. lokatę.

Czołówce nie sprzyjały warunki i problemem okazało się osiągnięcie 130 m. Granicę tę przekroczył, o dwa metry, Koudelka i zajął miejsce dla lidera. Nie zdołali go wyprzedzić ani Fannemel, ani Prevc. Stoch wylądował sześć i pół metra bliżej niż Czech i stało się jasne, że na 15. zwycięstwo w karierze będzie musiał poczekać. Wystarczyło jednak do drugiego podium w sezonie, po ubiegłotygodniowym sukcesie w Zakopanem. 

- Wczoraj miałem problemy z pozycją najazdową, tym razem było znacznie lepiej. Wszystko jest na właściwej drodze. W stawie skokowym nie odczuwam już bólu. Zamierzam wkrótce być w optymalnej formie - powiedział Stoch, cytowany przez stronę internetową Międzynarodowej Federacji Narciarskiej.

Od Prevca, sobotniego zwycięzcy, był lepszy o 0,7 pkt. Czwarty Kraft stracił już więcej. Austriak nie zmieścił się w czołowej trójce po raz pierwszy od sześciu konkursów, ale utrzymał prowadzenie w PŚ. Stoch awansował na 12. pozycję.

Słabiej niż można się było spodziewać spisał się w Sapporo Noriaki Kasai. Japoński weteran nigdy nie zwyciężył na tej skoczni. W sobotę był szósty, a w niedzielę - ósmy.

Za tydzień pucharowa karuzela wróci do Europy. Trzy konkursy, w tym jeden drużynowy, odbędą się w niemieckim Willingen.

 
PAP

Wiadomości

Sikorski czy Trzaskowski? Dziś głosowanie w prawyborach KO

KO rządzi. Prawie połowa Polaków ma problemy finansowe

Karambol na A4. Jest ofiara śmiertelna

Przełom w Szwecji? Wzywa do wstrzymania nadawania obywatelstw

Byli na wysokości 9 km! Powiedział stewardesie, że musi wyjść...

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Najnowsze

Sikorski czy Trzaskowski? Dziś głosowanie w prawyborach KO

Byli na wysokości 9 km! Powiedział stewardesie, że musi wyjść...

Startuje Puchar Świata w skokach narciarskich. Będzie 100?

Bolsonaro jak Trump. Chcą uniemożliwić start byłemu prezydentowi

Netanjahu może lecieć do Argentyny. Milei kontestuje wyrok MTK

KO rządzi. Prawie połowa Polaków ma problemy finansowe

Karambol na A4. Jest ofiara śmiertelna

Przełom w Szwecji? Wzywa do wstrzymania nadawania obywatelstw