– Ja bardzo chcę grać dla Polski, nic się w tej kwestii nie zmieniło, odkąd ostatni raz rozmawialiśmy. Po prostu nie wiem, czy ktoś w polskiej reprezentacji mnie chce, nie miałem żadnego kontaktu z trenerem. Nie było zainteresowania. Mój młodszy brat Sammy też dopiero teraz dostał informację, że może odebrać paszport. To długo trwało - poweidział Sonny Kittel w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Kittel już wcześniej wyrażał chęć gry w reprezentacji Polski. 26-latek urodził się w Niemczech, a jego rodzice są Polakami. Zawodnik HSV dobrze mówi również po polsku i niedawno otrzymał polski paszport, ale jeszcze nie zdążył odebrać dokumentu.
– Żeby nie myśleli, że chcę grać dla Polski po to, żeby się pokazać czy coś takiego. Ja się czuję Polakiem i zawsze tak było. Słyszy pan zresztą, że rozmawiam teraz z babcią i dziadkiem prawie cały czas po polsku. Kilka lat temu była inna sytuacja, mogłem grać dla Niemców, starali się o mnie mocno. Oglądam wszystkie mecze reprezentacji Polski i bardzo jej kibicuję, cieszę się z wyników, wiem, że awansowała do mistrzostw Europy. Robert Lewandowski to naprawdę maszyna - powiedział zawodnik.