Dziś Polska zmierzy się na Stade Velodrome w Marsylii z Portugalią w ćwierćfinale mistrzostw Europy. Biało-czerwoni mają niepowtarzalną szansę by w przypadku wygranej nawiązać do wielkich sukcesów reprezentacji z 1974 i 1982 roku.
Obie drużyny mają za sobą już kilka konfrontacji w XXI wieku. Na mundialu w 2002 roku Polacy otrzymali srogą lekcję futbolu przegrywając 0:4, ale w ostatnich trzech potyczkach nie dali się już pokonać zawsze faworyzowanemu rywalowi. W eliminacjach do Euro 2008 wygraliśmy u siebie z drużyną z Półwyspu Iberyjskiego 2:1 po dwóch bramkach Euzebiusza Smolarka i bardzo dobrej postawie Grzegorza Bronowickiego, który wyłączył z gry Cristiano Ronaldo. W rewanżu padł remis 2:2. Z Portugalią zagraliśmy także mecz towarzyski na otwarcie Stadionu Narodowego. W tym spotkaniu kibice bramek nie obejrzeli.
Powstrzymać Ronaldo
Na Euro 2016 Polska zdaje się prezentować znacznie lepiej niż zespół Fernando Santosa. Portugalczycy wyszli z grupy z trzeciego miejsca po trzech remisach: 1:1 z Islandią, 0:0 z Austrią i 3:3 z Węgrami. Jedyną na tym turnieju wygraną Ronaldo i jego koledzy wywalczyli w samej końcówce dogrywki meczu 1/8 finału z Chorwacją. Tamto spotkanie również jednak nie stało na wysokim poziomie, a jedyne dwa celne strzały na bramkę rywala reprezentanci Portugalii oddali właśnie w czasie akcji bramkowej. Kluczową kwestią w starciu z podopiecznymi Fernando Santosa będzie na pewno powstrzymanie Cristiano Ronaldo, kibice mają już jednak idealnego kandydata na nowego Grzegorza Bronowickiego w postaci znajdującego się w znakomitej formie Michała Pazdana. Sam gwiazdor Realu nie prezentuje doskonałej dyspozycji we francuskim turnieju i w starciu z żelazną polską obroną na pewno nie będzie mu łatwo.
Piłkarze zmęczeni?
To czego obawiają się eksperci jeżeli chodzi o naszą kadrę to zmęczenie, które było widoczne w drugiej połowie i dogrywce spotkania ze Szwajcarią. Rywale jednak również mają za sobą 120 minut gry w ostatnim meczu. Po meczu 1/8 finału na drobne urazy narzekali nasi napastnicy Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik. Obaj jednak trenowali już z drużyną i powinni być dzisiaj gotowi od pierwszej minuty. Do zdrowia powraca także Wojciech Szczęsny ale wątpliwe jest by Adam Nawałka zdecydował się na zmienienie świetnie spisującego się w bramce Łukasza Fabiańskiego.
Mecz o półfinał już dziś o 21:00
Na arenie dzisiejszego starcia w Marsylii już graliśmy podczas tego turnieju. W meczu grupowym Biało-czerwoni pokonali na Stade Velodrome Ukrainę 1:0. Czekamy zatem na powtórkę dzisiaj o 21.
Najnowsze
Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych
Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!
Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych
Szef SEC zrezygnował, rynek kryptowalut wystrzelił w górę!