Koszykarze Oklahoma City Thunder pokonali na własnym parkiecie San Antonio Spurs 113:99. Tym samym wygrali całą serię z drużyną z Teksasu 4-2 i awansowali do finału Konferencji Zachodniej, w którym zmierzą się z Golden State Warriors.
Spurs byli przed tym spotkaniem pod ścianą, porażka oznaczała eliminację. W pierwszych minutach udało im się osiągnąć niewielką przewagę, dzięki dobrej grze weterana Tima Duncana i LaMarcusa Aldridge'a, ale gospodarze szybko przejęli całkowitą kontrolę nad meczem. Po pierwszej połowie prowadzili 24, a po trzeciej kwarcie już 26 punktami. Ostrogi stać było na jeszcze jeden zryw w ostatniej odsłonie, ale pozwolił on tylko na zmniejszenie strat.
Do zwycięstwa Thunder poprowadził jak zwykle niezawodny duet Durant-Westbrook. Tym razem liderem był ten pierwszy zdobywając 37 punktów i dokładając do tego 9 zbiórek. Rozgrywający zwycięskiej ekipy zapisał na swoim koncie 28 „oczek” i 12 asyst. W ekipie gości najlepiej punktował Kawhi Leonard – 23. Znacząco wspierał go także czterdziestoletni Duncan, zdobywca 19 punktów, dla którego był to być może ostatni mecz w bogatej karierze.
Teraz zespół z Oklahomy czeka w finale Konferencji hitowa rywalizacja z najlepszą drużyną sezonu zasadniczego i obrońcami tytułu Golden State Warriors, którzy wyeliminowali w półfinale Portland Trail Blazers 4-1.