Minister sportu i turystyki Sławomir Nitras przyznał, że przegrany 1:2 poniedziałkowy mecz ze Szkocją w piłkarskiej Lidze Narodów to duży zawód, ale wierzy w drużynę i trenera Michała Probierza. „Spadek do Dywizji B to porażka, ale Anglia też spadła” - zaznaczył.
„Zabrakło sił moim zdaniem, widać było wyraźnie, szczególnie w ostatnim kwadransie. Ten mecz Polaków bardzo dużo kosztował, bo był bardzo emocjonujący, wyrównany. Trzeba pamiętać jednak, że decydują końcówki, a my w tej końcówce byliśmy słabsi. To jest duże rozczarowanie dla wszystkich, ale pamiętajmy, że trener Probierz cały czas buduje kadrę na eliminacje i to jest cel najważniejszy. Ten mecz to jednak duży zawód” - powiedział Sławomir Nitras na antenie Radia Zet.
Na pytanie, czy reprezentacja i jej trener zmierza w dobrym kierunku, odparł: „Wielu ma wątpliwości, choć chcielibyśmy to widzieć. Na pewno szuka rozwiązań, szuka nowych piłkarzy, ale wiadomo, że nie mamy obrońców grających w klubach, że nie ma z czego wybierać".
Minister uchylił się od odpowiedzi, czy Michał Probierz powinien zostać zwolniony. „Jestem ostatnią osobą, która powinna się w tej sprawie wypowiadać, bo to nie jest moja kompetencja” - zaznaczył i dodał: „To trudna decyzja, którą muszą podjąć władze PZPN”.
Jak wskazał, niepokoi go, że selekcjoner momentami nie panuje nad emocjami. „Jeśli mogę coś radzić, to żeby uspokoił emocje. Trzeba lepiej wytrzymywać ciśnienie, są momenty, że ponoszą go emocje. Trener kadry narodowej w piłce nożnej to poważna sprawa, a kontrola nad emocjami to jeden z elementów tego fachu” - wspomniał.
Zaznaczył, że spadek do Dywizji B Ligi Narodów to „na pewno porażka”.
„Spadamy do Dywizji B, to jest porażka, ale Anglia też spadła. Pamiętajmy, że najważniejsze są eliminacje mistrzostw świata. Dziś wszyscy jesteśmy rozczarowani, ale ja ciągle wierzę w tę drużyną i trenera Probierza” - podsumował Nitras.
Źródło: PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.