Rafał Majka przyjechał do mety 18. na drugim etapie kolarskiego wyścigu Paryż-Nicea, dało mu to awans na 9 pozycję w klasyfikacji generalnej. Pierwszy był lider wyścigu Australijczyk Michael Matthews z ekipy Orica.
Co ciekawe zwycięzca wyścigu nie dojechał do mety jako pierwszy, przed nim był bowiem Nacer Bouhanni z Francji, jednak został on karnie przesunięty na trzecią pozycję za spychanie Australijczyka na finiszu. W tej sytuacji drugie miejsce przypadło Włochowi Niccolo Bonifazio.
Majka choć dojechał do mety jako 18 stracił do czołowej trójki jedynie sekundę. W klasyfikacji generalnej Polak plasuje się na 9 miejscu ze stratą 29 s. Paweł Poljański jeżdżący, podobnie jak Majka, dla drużyny Tinkoff był 97 i w całym wyścigu zajmuje 78 pozycję ze stratą 1 minuty i 48 sekund.