Trener Marcin Lijewski przyznał, że w kwalifikacyjnych meczach mistrzostw Europy piłkarzy ręcznych celem są dwa zwycięstwa. Jego zespół zagra w czwartek w Olsztynie z Izraelem i trzy dni później na wyjeździe z Rumunią. Przestrzegł jednak przed lekceważeniem rywali.
Kadrowicze od niedzieli trenują w możliwie najsilniejszym składzie. Jako ostatni, 21. zawodnik, do drużyny ma dołączyć w poniedziałek wieczorem Kamil Syprzak. Obrotowego we Francji zatrzymały obowiązki klubowe. Jego Paris Saint Germain pokonał Montpellier 29:23. Syprzak grał ponad 30 minut, zdobył siedem bramek, w tym jedną z rzutu karnego. Niepokoić może jedynie niewykorzystanie aż trzech rzutów z 7. metra. „Wszyscy stawili się zdrowi. Wiadomo, że to jest newralgiczny czas ligowy i są mikrourazy” - ocenił Marcin Lijewski.
Ze względu na kontuzje wcześniej powołanych zawodników w składzie musiały nastąpić drobne korekty. Wiktor Jankowski, Jakub Będzikowski i Piotr Mielczarski zastąpili Michała Daszka, Przemysława Urbaniaka i Jakuba Powarzyńskiego.
Biało-czerwoni do wspólnych treningów przystąpili po blisko pół roku przerwy. Po raz ostatni wystąpili w maju, w zwycięskim dwumeczu eliminacyjnym mistrzostw świata 2025 przeciwko Słowacji. We wcześniejszej fazie rywalizacji Słowacja wyeliminowała właśnie Izrael. „Nasz najbliższy rywal od tamtej pory nie grał spotkań. Korzystamy z zapisów tych meczów ze Słowacją, choć materiał może być już nieaktualny. Izrael ma już nowego trenera i ten zespół może mieć zupełnie inne oblicze” - wyjaśnił Lijewski.
Szkoleniowcem Izraela we wrześniu został 51-letni Hiszpan David Pisonero, który jednocześnie będzie kontynuował pracę na stanowisku trenera Atletico Valladolid. To będzie dla niego drugi międzynarodowy sprawdzian. W 2019 roku prowadził macedoński RK Vardar. Polski selekcjoner nie myśli jeszcze o drugim w kolejności meczu w grupie, z Rumunią. „Najpierw trzeba wygrać u siebie, a potem dopiero będziemy rozpracowywali następnego rywala” - przekazał.
Lijewski spodziewa się, że zapis z meczu Portugalia - Rumunia będzie dostępny dla jego sztabu szkoleniowego w piątek. Optymistyczny plan biało-czerwonych zakłada dwa zwycięstwa w najbliższych meczach. „Bardzo bym się cieszył, gdyby to udało się osiągnąć. Oba zespoły to jednak nie są słabeusze. A Rumunii u siebie zawsze są groźni” - podsumował.
Polska w eliminacyjnej grupie 8. ME 2026 zagra z Izraelem 7. listopada o g. 18.00 w Olsztynie oraz 10. listopada o g. 18.00 z Rumunią w Buzau.
Źródło: PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.