Lewandowski dał nadzieję Bayernowi, Bawarczycy wygrali z Juventusem po dogrywce
Bayern Monachium w rewanżowym meczu 1/8 Ligi Mistrzów wygrał po Dogrywce z Juventusem Turyn 4:2 i awansował do ćwierćfinału. W regulaminowym czasie gry, podobnie jak w pierwszym spotkaniu, było 2:2. Kontaktową bramkę dla gospodarzy zdobył Robert Lewandowski.
Juventus rozpoczął to spotkanie z zupełnie innym nastawieniem niż mecz w Turynie. Wtedy piłkarze Starej Damy grali nerwowo, oddając piłkę rywalom. Tym razem mistrzowie Włoch od początku wyszli wysokim pressingiem i starali się przejąć inicjatywę. Bayern zaskoczony taką postawą gości szybko popełnił błąd. W szóstej minucie długa piłka do Moraty powinna paść łupem obrońców, ale niezdecydowanie graczy defensywy i Neuera, który niefortunnie wyszedł z bramki, sprawiły, że napastnik Juventusu zdołał skierować futbolówkę do Pogby, a ten umieścił ją w siatce.
Po golu Włosi cofnęli się, ale co pewien czas wychodzili z groźnym atakami. Poddenerwowanie w szeregach niemieckiej drużyny było wyraźne. Bayern nie był w stanie sforsować obrony Starej Damy, a w swojej defensywie był bardzo niepewny. W 28 minucie piłka w kontrze trafiła do Alvaro Moraty, ten przebiegł z nią jakieś 40 metrów mijając po drodze trzech piłkarzy rywala, po czym gdy skupił na sobie uwagę reszty defensorów, odegrał do Quadrado. Kolumbijski pomocnik ze stoickim spokojem ograł „na zamach” Lahma i pewnie umieścił piłkę w siatce. Pod sam koniec pierwszej połowy ten sam zawodnik miał jeszcze okazję by podwyższyć wynik, kiedy po przechwycie Pogba zagrał wzdłuż bramki, ale strzał Quadrado obronił Neuer.
Druga połowa zaczęła się nerwowo. Piłkarze, w tym również Robert Lewandowski, zebrali kilka żółtych kartek. Kilka minut po przerwie znowu błysnął, świetnie dysponowany tego dnia Morata, jednak dwukrotnie nie zdołał pokonać bramkarza gospodarzy. Juventus z czasem zaczął się coraz głębiej cofać i nie odpowiadał atakami tak jak wcześniej. Taka taktyka zemściła się w 73 minucie, kiedy świetnie dośrodkował Douglas Costa, a Lewandowski głową umieścił piłkę w siatce. Bayern kontynuował ataki praktycznie zamykając włoski zespół w obronie. Wyrównanie przyszło w ostatnim momencie, w 91 minucie Thomas Mueller strzałem głową zamienił asystę Comana na gola.
W dogrywce Juventus zaczął grać trochę lepiej. Trzy minuty po wznowieniu gry Lichsteiner miał dogodną okazję, ale strzelił wprost w Neuera. W drugiej połowie doliczonego czasu gry to jednak Bayern zdołał przesądzić losy rywalizacji na swoją korzyść. Najpierw w 108 minucie Thiago Alcantara, po dwójkowym rozegraniu z Muellerem, wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, a niecałe 120 sekund później Coman, po indywidualnej akcji pogrzebał szanse Juventusu. Piłkarze Starej Damy próbowali jeszcze odpowiedzieć. Bardzo blisko strzelenia kontaktowej bramki był Mandzukic, a potem dobijający niecelnie jego uderzenie Sturaro, ale ostatecznie nie udało im się odwrócić losów spotkania i to Bayern zagra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.