Przejdź do treści
Lech Poznań zwycięża w Lidze Europy. Lider Serie A pokonany
FACEBOOK.COM/LACZYNASPILKA

Na Stadio Artemio Franchi byliśmy świadkami miłej niespodzianki. Lider Serie A przegrał z ostatnim zespołem polskiej Ekstraklasy 1:2. Jan Urban wykazał się instynktem trenerskim. Bramki strzelali wprowadzeni po przerwie Kownacki oraz Gajos. Lech Poznań szczęśliwe się bronił i wygrał z grającą w mocno rezerwowym składzie ACF Fiorentiną.

Pierwsza połowa zdecydowanie należała do Fiorentiny. Kolejarz od początku spotkania cofnął się na własną połowę. Podopieczni Jana Urbana wyczekiwali na możliwość szybkiego ataku. Piłkarze z Florencji atakiem pozycyjny poszukiwali swoich szans na gola. Drugi garnitur Fiorentiny przewyższał piłkarzy Lecha w każdym elemencie gry, głównie technicznie. Zawodnicy z Poznania grali bardzo nerwowo. Popełniali proste błędy w wyprowadzeniu akcji, przez co nie potrafili zagrozić Fiorentinie. Lider Serie A najpoważniejszą okazję do strzelenia gola miał już w 2 min. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w pole karne Lecha, zrobiło się zamieszanie i obrońcy Lecha wybijali piłkę niemal z linii bramkowej.

W drugiej połowie było bardzo dużo emocji. Najprościej powiedzieć można : Fiorentina stwarzała sobie sytuacje bramkowe , a Lech Poznań strzelał bramki. Najpierw na listę strzelców wpisał się wprowadzony dwie minuty wcześniej Kownacki. W 65 minucie młody Lechita przeprowadził szybką dwójkową akcję z Lovrencsicsem, którą wykończył z najbliższej odległości. Dwanaście minut później za kontuzjowanego Kownackiego na murawie zameldował się Gajos. Zmiennik strzelca bramki zastąpił go w najlepszy sposób. W 82 minucie po bardzo dobrze wykonanym rzucie wolnym, Kamiński zgrał górną piłkę do Gajosa, a ten płaskim strzałem nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Po stracie drugiego gola Fiorentina zabrała się do odrabiania strat i przyśpieszyła tempo. Kolejarzowi dopisywało szczęście. Bramka Buricia była jakby zaczarowana. W 90 minucie kontaktowego gola strzelił Rossi po precyzyjnym zagraniu Fernandeza. Piłkarze z Florencji ciągle napierali na pole karne gości, jednak mieli problem ze skutecznością. W 91 minucie kibice Lecha zamarli po fatalnym błędzie bramkarza Lecha, który był najlepszym zawodnikiem meczu. Ostatnia minuta doliczonego czasu gry przyniosła najlepszą okazję dla napastnika z Florencji Babacara. Nie trafił jednak do pustej bramki głową. Kolejarz wraca do gry. Po meczu we Florencji zajmuje 2 lokatę w grupie ,,I”.

ACF Fiorentina 1:2 Lech Poznań (Kownacki 65’ Gajos 82’, Rossi 90’)

FC Basel 1:2 Belenenses (Lang 15’ , Leal 28’ , Kuca 45’)

uefa.com

Wiadomości

Cofki na dopływach Odry. Co ma na to wpływ?

Fala na Odrze uległa spłaszczeniu. Czy to dobrze?

Hezbollah potwierdził śmierć swego głównego dowódcy

Selfie z niedźwiedziem - "atrakcja turystyczna" groźna dla ludzi i zwierząt

Woda we Wrocławiu powoli zaczyna opadać. Szczyt w Brzegu Dolnym

Chcą ograniczyć opiekę medyczną dla migrantów

WOT chcieli rozwiązać, za kasę dla strażaków aresztować. Połkną własne języki?

Uściński: kryzys pokazał jedno - rząd sobie nie radzi

Uwaga na oszustów! Próbują wyłudzić pieniądze od powodzian

Dlaczego państwo faworyzuje WOŚP, a nie pomaga wprost?

Dzisiaj informacje TV Republika

Najtrudniejsza sytuacja w okolicy Głogowa, we Wrocławiu spadki na wszystkich rzekach

Tylko u nas! Mulawa oskarża rząd o wykorzystanie PR-owe żołnierzy WOT

Bochenek: ludzie muszą odczuć realne wsparcie od państwa, a nie tylko puste obietnice

Minister Domański o finanse dbać potrafi!

Najnowsze

Tylko u nas! Mulawa oskarża rząd o wykorzystanie PR-owe żołnierzy WOT

Selfie z niedźwiedziem - "atrakcja turystyczna" groźna dla ludzi i zwierząt

Woda we Wrocławiu powoli zaczyna opadać. Szczyt w Brzegu Dolnym

Chcą ograniczyć opiekę medyczną dla migrantów

WOT chcieli rozwiązać, za kasę dla strażaków aresztować. Połkną własne języki?

Cofki na dopływach Odry. Co ma na to wpływ?

Fala na Odrze uległa spłaszczeniu. Czy to dobrze?

Hezbollah potwierdził śmierć swego głównego dowódcy