Hubert Hurkacz awansował do ćwierćfinału turnieju ATP Masters 1000 w Montrealu. W 1/8 finału polski tenisista, który wraca na korty po kontuzji odniesionej w Wimbledonie, pokonał Francuza Arthura Rinderknecha 4:6, 6:3, 6:4. O półfinał powalczy w niedzielę wieczorem z Australijczykiem Alex Popyrinem.
Rozstawiony z numerem czwartym Hubert Hurkacz rozegrał dwa spotkania, bo wcześniej plany organizatorów torpedował deszcz. Najpierw po dwuipółgodzinnym spotkaniu pokonał Australijczyka Thanasiego Kokkinakisa (81. ATP) 4:6, 6:3, 7:6 (8-6), a później potrzebował 14 minut mniej, by wygrać z 65. w światowym rankingu Arthurem Rinderknechem 4:6, 6:3, 6:4. To jego trzecie zwycięstwo nad tym rywalem.
W ćwierćfinale rywalem 27-letniego wrocławianina, który od tygodnia zajmuje najwyższe w karierze, szóste miejsce w klasyfikacji tenisistów, będzie 62. w tym zestawieniu Alex Popyrin. Z Australijczykiem Polak rywalizował trzykrotnie, za każdym razem za oceanem, (dwa razy w Indian Wells i raz w Cincinnati) i wygrał wszystkie pojedynki bez straty seta.
Turniej w Montrealu to pierwszy start Hurkacza po kontuzji kolana, jakiej doznał 2 lipca w meczu drugiej rundy Wimbledonu. Musiał później przejść zabieg artroskopii i z tego powodu nie był w stanie wystąpić w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. „Niesamowicie się cieszę z powrotu na kort i zwycięstwa. Trochę ponad trzy tygodnie temu miałem operację wycięcia łękotki i chciałbym podziękować doktorowi oraz mojemu teamowi. To dzięki nim tak naprawdę jestem na korcie” - powiedział Hurkacz po pierwszym meczu w Kanadzie.
W Montrealu do rywalizacji przystąpiło łącznie sześciu tenisistów z czołowej dziesiątki światowego rankingu, w tym jego lider Jannik Sinner, któremu start w Paryżu uniemożliwiło zapalenie migdałków. Włoch odpadł jednak w ćwierćfinale, przegrywając w nocy czasu polskiego z rozstawionym z „piątką” Andriejem Rublowem 3:6, 6:1, 2:6. Kolejnym przeciwnikiem Rosjanina będzie Włoch Matteo Arnaldi.
Wynik meczu 1/8 finału:
Hubert Hurkacz (Polska, 4) - Arthur Rinderknech (Francja) 4:6, 6:3, 6:4.
źródło: PAP