Brazylijska prokuratura oskarżyła Neymara o oszustwo podatkowe związane z jego transferem z Santosu do Barcelony. Dodatkowo, piłkarzowi zarzuca się również fałszowanie dokumentów w latach 2006-2013.
W wątpliwość poddawane są pieniądze jakie "Duma Katalonii" zapłaciła poprzedniemu klubowi za Neymara. Hiszpańska prokuratura w swoim śledztwie wykazała, że FC Barcelona zapłaciła ponad 83. miliony euro, podczas gdy w oficjalnym komunikacie podana przez ten zespół kwota wynosiła 57. milionów. Oskarżeni w tej sprawie są ponadto obecny prezes Barcy, Josep Maria Bartomeu, jego poprzednik Sandro Rossell, oraz ojciec piłkarza.
Neymar już wcześniej miał kłopoty związane z prawem. Zawodnik musi zapłacić karę 103. tys. euro za nieprawidłowości podatkowe z lat 2007 i 2008. Nie jest to pierwszy przypadek związany z oszustwami podatkowymi w katalońskim klubie. W ostatnich latach podejrzewany był Leo Messi, który 31. maja tego roku będzie musiał wraz ze swoim ojcem stanąć w tej sprawie przed hiszpańskim sądem.