Glik: Dostaliśmy zgodę od trenera, żeby w dzień wolny usiąść i wypić parę piw

– Dostaliśmy zgodę od trenera, żeby w dzień wolny usiąść i wypić parę piw. Natomiast jeśli chodzi o moją kontuzję, to słyszałem historie, że wywróciłem się, będąc pijany, co jest dla mnie jakimś kosmosem – powiedział obrońca reprezentacji Polski i AS Monaco Kamil Glik.
– Dostaliśmy zgodę od trenera, żeby w dzień wolny usiąść i wypić parę piw. Natomiast jeśli chodzi o moją kontuzję, to słyszałem historie, że wywróciłem się, będąc pijany, co jest dla mnie jakimś kosmosem. Nie chce mi się na ten temat nawet myśleć, bo jest mi zwyczajnie, po ludzku smutno. Nie wiem, jak ktoś mógł wymyślić coś takiego – mówił Glik.
Obrońca skomentował również informacje o „złej atmosferze”:
– Te pogłoski są przesadzone. Atmosfera jest taka, jaka była w eliminacjach czy wcześniej. To normalne, że nie wychodzimy w te same miejsca w 20 osób, bo w żadnej drużynie na świecie tak nie ma. Mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że nikt sobie nie skacze do gardeł i nikt sobie nie uprzykrza życia.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Tusk jak zwykle się wściekł, a potem wygłosił orędzie. Pełne gróźb i typowych dla niego niedomówień [KOMENTARZE]
Nawrocki podziękował Trzaskowskiemu. "Może być Pan pewien, że zawsze po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy!"
Ile gwiazdy biorą za wesele? Nawet 50 tysięcy za jeden wieczór! Wiśniewski, Zenek i Narożna w cenniku ślubnych marzeń
Najnowsze

Putin kładzie na stół warunki dotyczące pokoju na Ukrainie

Hejt na córkę nowego prezydenta. Na szczęście dobrych ludzi jest więcej [KOMENTARZE]

Tusk jak zwykle się wściekł, a potem wygłosił orędzie. Pełne gróźb i typowych dla niego niedomówień [KOMENTARZE]
