Euro 2020. Włoska reprezentacja jak Mae West: „nawet gdy gra źle, to jest niezła”
Komentatorzy w Hiszpanii spodziewają się zaciętego pojedynku podopiecznych Luisa Enrique we wtorkowym półfinale piłkarskich mistrzostw Europy przeciwko Włochom. Drużynę z Italii porównują do legendarnej amerykańskiej aktorki Mae West, twierdząc, że nawet kiedy gra słabo, wciąż jest dobra.
Dziennik „El Mundo” w swoim poniedziałkowym wydaniu wskazuje, że zagrożeniem dla Hiszpanów może być łatwe zmienianie przez Włochów stylu gry, a także fakt, że od rozpoczęcia Euro pokonali oni wszystkie ekipy, które pojawiły się na ich drodze.
„Italia, niczym Mae West — kiedy jest dobra, to znaczy, że jest bardzo dobra, ale kiedy gra źle, to też jest niezła” - napisał o najbliższym rywalu Hiszpanii madrycki dziennik.
Hiszpanie radzą sobie coraz lepiej
Tymczasem sportowe gazety „Marca” i „AS” wskazują, że po słabym początku Euro ekipa Luisa Enrique scala się i gra coraz lepiej. Twierdzą, powołując się na samych piłkarzy „La Roja”, że atmosfera w kadrze jest „świetna” przed półfinałowym starciem z Włochami.
„Marca” wskazuje, że pomimo zawirowań przed Euro, polegających m.in. na szumie medialnym związanym z brakiem powołań dla kilku kluczowych graczy kadry, m.in. kapitana Sergio Ramosa, a także przypadkami Covid-19 w zespole, „La Roja” rozpędza się coraz bardziej.
Mecze między obiema drużynami były zacięte
Wydawany w Madrycie stołeczny dziennik przypomina, że w przeszłości mecze Hiszpanów z Włochami na dużych turniejach były zacięte, a czasem również obfitowały w pozasportową agresję.
„Marca” przypomina, że półfinał przeciwko Italii przypada 27 lat po pojedynku z Mundialu w USA, kiedy w spotkaniu Hiszpanii z Włochami Mauro Tassotti złamał nos Luisowi Enrique. Gazeta publikuje też zdjęcie obu z sezonu 2011-2012, kiedy Hiszpan był trenerem AS Roma, a Tassotti pracował jako asystent szkoleniowca AC Milan. Na fotografii obaj podają sobie ręce w geście pojednania.
Prawie połowa Hiszpan wątpi w sukces własnej reprezentacji
Stołeczny dziennik wskazuje, że wraz z sobotnim odpadnięciem Ukrainy, gdzie od 2016 r. Tassotti jest asystentem selekcjonera, zaprzepaszczona została szansa na kolejny pojedynek pomiędzy byłym włoskim obrońcą a Luisem Enrique.
Z kolei dziennik „Sport” odnotowuje, że w prowadzonej przez katalońską gazetę ankiecie aż 46 proc. czytelników uważa, że Hiszpania nie awansuje do finału.
Wtorkowy półfinał zostanie rozegrany na londyńskim stadionie Wembley. Początek spotkania zaplanowano na 21.00.