Ekstraklasa: Szalony mecz w Bielsku-Białej, remis Podbeskidzia z Cracovią
Podbeskidzie Bielsko-Biała wywalczyło pierwszy punkt po powrocie do PKO Ekstraklasy. Beniaminek mógł nawet zgarnąć pełną pulę, ale ostatecznie zremisował w 2. kolejce z Cracovią 2:2.
Cracovia rozpoczęła ten sezon od zwycięstwa z Pogonią Szczecin 2:1, ale w minionym tygodniu podopieczni Michała Probierza pożegnali się z rozgrywkami Ligi Europy już na etapie pierwszej rundy eliminacji. "Pasy" po dobrej grze uległy jednak Malmoe FF 0:2.
Podbeskidzie, które wróciło do ligowej elity po czterech latach, dość boleśnie zderzyło się z ekstraklasą. W pierwszej kolejce "Górale" przegrali z Górnikiem Zabrze 2:4, ale przynajmniej momentami pokazali dobry futbol. Podobnie wyglądało to w starciu z Cracovią, a remis mogą uznać za pechowy.
Gospodarze odważnie ruszyli na rywala i już w 12. minucie dali im pierwszy sygnał ostrzegawczy, gdy w słupek trafił Aleksander Komor. Chwilę później było już 1:0, a na listę strzelców wpisał się Karol Danielak. Przyjezdni wyrównali tuż przed zejściem do szatni za sprawą Davida Jablonsky'ego.
Po zmianie stron znów na prowadzenie wyszli gracze Podbeskidzia. Komor skorygował precyzję uderzenia i strzałem głową pokonał Niemczyckiego. Cracovia jeszcze raz zdołała wyrównać - w 81. minucie Vestenicky wykorzystał podanie Wdowiaka. W końcówce obie drużyny nie wykorzystały znakomitych okazji. Kamil Biliński wprawdzie trafił do siatki, ale z minimalnego spalonego, a po drugiej stronie boiska niepilnowany Thiago fatalnie przestrzelił z pięciu metrów.
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia 2:2
Bramki: Karol Danielak (16.), Aleksander Komor (58.) - David Jablonsky (45.), Tomas Vestenicky (81.)