Dobry Piszczek, słaby Manchester i skuteczna Valencia
Ruszyła faza pucharowa Ligi Europejskiej. We wczorajszych spotkaniach nie brakowało emocji, jak i kilku niespodzianek. Jedną z nich było sensacyjne zwycięstwo Duńskiego Midtjylland nad Manchester United. W barwach Borussii Dortmund dobrze zaprezentował się Łukasz Piszczek.
Wychodzących na murawę Westfalenstadion, piłkarzy Borussi Dormutnd i FC Porto, przywitała przepiękna oprawa. Doping fanów natchnął gospodarzy. Już w 6 minucie Łukasz Piszczek zdobył swoją pierwsza bramkę w tegorocznej edycji Ligi Europejskiej, pokonując na raty Ikera Casillasa. Podopieczni Thomasa Tuchela całkowicie kontrolowali przebieg spotkania. W 71 minucie wynik meczu ustalił Marco Reus.
Sensacyjnie zakończyło się spotkanie pomiędzy Manchesterem United i FC Midtjylland. Duńczycy pokonali renomowanego rywala 2:1. Frustracji nie ukrywali Kibice Czerwonych Diabłow, żegnając swoich ulubieńców w niewybrednych słowach i domagając się zwolnienia Luisa Van Galla.
Z kolei piłkarze Valencii rozgromili Rapid Wiedeń 6:0, tym samym zgotowali najlepszy możliwy prezent dla swojego trenera Garego Nevilla, który obchodził swoje 41 urodziny. Po 35 minutach na tablicy wyników widniał wynik 5:0. Bohaterem spotkania okazał się Santi Mina. 20-latek strzelił dwie bramki i zanotował aż trzy asysty.
Już w przyszłym tygodniu poznamy drużyny, które awansują do 1/8 fazy pucharowej Ligi Europy.