– Moim marzeniem było także, żeby w przyszłości zostać selekcjonerem reprezentacji Polski. Nie spodziewałem się, że to nastąpi tak szybko, ale to nie oznacza, że nie podołam - powiedział nowy selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek w trakcie konferencji prasowej.
– Bardzo serdecznie witam wszystkich państwa. Chciałbym podziękować panu prezesowi i zarządowi związku za zaufanie, którym mnie obdarzono - zaczął nowy selekcjoner reprezentacji Polski.
– Jestem pełen energii. Wiem, że będą przede mną bardzo trudne wyzywania. (...) Nigdy trudnych wyzwań się nie bałem. Chciałem podziękować Wiśle Płock za ten wspaniały rok - kontynuował Jerzy Brzęczek.
– Moim marzeniem było kiedyś, żeby zagrać w reprezentacji Polski. (...) Potem moim marzeniem było także, żeby w przyszłości zostać selekcjonerem reprezentacji Polski - mówił.
– Nie spodziewałem się, że to nastąpi tak szybko, ale to nie oznacza, że nie podołam. (...) Jako piłkarz starałem się być pokorny. Teraz również jako trener mam pokorę, a może nawet większą niż za za czasów bycia piłkarzem. Ta pokora jest we mnie na pewno większa - tłumaczył.
– Jestem dumny z tego, że jestem Polakiem i z tego, że się tutaj urodziłem i wychowywałem. Nigdy nie miałem kompleksu, że jak jestem Polakiem, to jestem słabszym trenerem - dodał.
– Zdaję sobie sprawę z tego, jaka odpowiedzialność na mnie spoczywa, w jaki sposób moje życie się teraz zmieniło, ale jestem pełen entuzjazmu – mówił szkoleniowiec.
– Na pewno żaden moment nie zastanawiałem się nad tym, żeby zmienić kapitana reprezentacji Polski. (...) Spotkałem się z kilkoma zawodnikami osobiście, z kilkoma rozmawiałem przez telefonem. Chciałem porozmawiać z zawodnikami, którzy przez te lata tworzyli reprezentację Polski - dodał.
– Z tych rozmów wywnioskowałem, że zdają sobie sprawę, że te Mistrzostwa Świata nam nie wyszły i chcą pokazać tę prawdziwą twarz. (...) Robert Lewandowski pozostaje kapitanem reprezentacji Polski - mówił Jerzy Brzęczek.