Bolt: Nigdy nie wrócę, teraz będzie impreza i kilka drinków

30-letni Jamajczyk ostatecznie pożegnał się ze swoją karierą lekkoatletyczną. Po emocjonalnym wystąpieniu w Londynie, stwierdził, że kończy swoją przygodę w roli zawodnika. Usain Bolt to najwybitniejszy sprinter w historii. – Potrzebuję się wyluzować – dodał na koniec.
Wielokrotny mistrz już przed Londynem zapowiadał, że to jego ostatni start. Wielu spodziewało się, że odejdzie jako niepokonany zwycięzca. Niestety ostatnie zawody nie były tak udane. Ośmiokrotny mistrz olimpijski w swoim ostatnim biegu 4x100 nabawił się poważnej kontuzji i nie mógł ukończyć rywalizacji.
Po porażce Bolta, zaczęto spekulować, że być może sportowiec zmieni zdanie. Zawodnik zapewnił, że nie dojdzie do takiej sytuacji i nie zmieni swojego zdania. – Widziałem za wielu sportowców, którzy wracali i sprawy wyglądały tylko gorzej. Często to było dla nich wstydliwe. Nie chcę być jednym z nich. Dlatego nigdy już nie wystartuje – powiedział stanowczo.
– Na razie chcę poświęcić więcej czasu żonie i trójce dzieci. Najpierw jednak będzie impreza i kilka drinków. Potrzebuje się wyluzować – powiedział Usain.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
PSL dostało przekazy dnia, jak uderzać w Nawrockiego i promować Trzaskowskiego. SMS wyciekły do mediów
"Nie pozwolimy na manipulację faktami." Przewodniczący KRRiT odpiera zarzuty Najwyższej Izby Kontroli
Najnowsze

Majowa kuchnia domowa: botwinka nie tylko do zupy. Sprawdź, co jeszcze z niej zrobisz

Szwecja: Minister ds. równości, która cierpi na bananofobię, dostała milionową odprawę

Śliwka: widać wyraźnie, że po prawej stronie dr Karol Nawrocki zbiera szerzej niż elektorat PiS
