Reprezentacja Argentyny pokonała w pierwszym meczu na Copa America Chile 2:1. Bramki dla wicemistrzów świata strzelali Di Maria i Banega, dla pokonanych trafił Fuenzalida.
Dla Albicalestes spotkanie było rewanżem za przegrany finał ubiegłorocznej imprezy. W składzie podopiecznych Gerardo Martino zabrakło leczącego uraz Lionela Messiego. Gwiazdor Barcelony według wstępnych prognoz powinien być gotowy na następne spotkanie.
Mimo braku swojego lidera Argentyńczycy zaczęli to spotkanie z dużym animuszem, aktywny był szczególnie Angel Di Maria. W pierwszej połowie to jednak Chilijczycy stworzyli sobie najgroźniejszą okazję. Nie pilnowany Alexis Sanchez uderzał z szesnastego metra, ale Sergio Romero znakomicie interweniował.
W drugiej odsłonie przewaga wicemistrzów świata rosła, skutkiem tego była bramka zdobyta w 51 minucie. Ever Banega zagrał idealnie do wchodzącego lewą stroną w pole karne Di Marii, a ten strzałem w krótki słupek pokonał bramkarza. Niemal bliźniacza akcja rozegrana siedem minut później dała Argentyńczykom podwyższenie prowadzenia. Jedyna różnica polegała na tym, że podawał tym razem Di Maria, a uderzał Banega. Chilijczycy zdołali zdobyć jeszcze honorowego gola. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry główką po dośrodkowaniu z rzutu wolnego trafił rezerwowy Jose Fuenzalida.
W następnych spotkaniach grupy D, w której rywalizują oba zespoły, Argentyna zmierzy się z Panamą zaś Chile z Boliwią.