Przejdź do treści
AO: Agnieszka Radwańska w trzeciej rundzie
FACEBOOK.COM/AGNIESZKARADWANSKA1

Rozstawiona z numerem szóstym Agnieszka Radwańska pokonała Johannę Larsson 6:0, 6:1 i awansowała do trzeciej rundy wielkoszlemowego turnieju tenisowego Australian Open w Melbourne. Mecz trwał zaledwie 44 minuty, a Szwedka zdobyła tylko 16 punktów.

Kolejną rywalką Polki będzie rozstawiona z numerem 30. Amerykanka Varvara Lepchenko. 

Kibice, którzy w czwartkowe przedpołudniowe w Australii zasiedli na trybunach Rod Laver Arena - największego stadionu w kompleksie Melbourne Park, byli świadkami jednostronnego widowiska. W całym pojedynku 70. w światowym rankingu Larsson wygrała tylko 16 piłek, przy 50 tenisistki z Krakowa. 

Już początek wskazywał, że Radwańska nie powinna mieć większych kłopotów z odniesieniem zwycięstwa. Po ośmiu minutach gry było 3:0, a pierwszy set zakończył się wynikiem 6:0 po kolejnym kwadransie. Ostatni punkt 25-letnia Polka zdobyła wskutek podwójnego błędu serwisowego rok starszej przeciwniczki, co stanowiło świetne podsumowanie wydarzeń na korcie.

Na początku drugiej partii Larsson wygrała gema "na sucho" (na 1:1) i była to jej jedyna taka zdobycz tego dnia. Nie wiadomo, czy z powodu ulgi, że nie przegra "do zera", czy dalszej dekoncentracji Szwedka do końca pojedynku wygrała jeszcze tylko... jedną akcję, a w trwającym 44 minuty meczu zdążyła w sumie popełnić 22 niewymuszone błędy.

- Nie spodziewałam się oczywiście, że to potrwa tak krótko. Co prawda już wcześniej wygrywałam z Larsson, ale każde spotkanie jest inne. Dlatego cały czas byłam skupiona i pokazałam dobry tenis. Jest bardzo gorąco, więc istotne, żeby kończyć mecze możliwie szybko. Mi się to udało i bardzo się cieszę. A teraz czas na odpoczynek - powiedziała tuż po zakończeniu gry szósta obecnie tenisistka świata.

W pierwszej rundzie Radwańska również nie straciła wiele sił, gdyż z Japonką Kurumi Narą wygrała 6:3, 6:0. 

Ze Szwedką zmierzyła się po raz trzeci i poprzednie pojedynki - w Pucharze Federacji - wyglądały podobnie. Polka oddała w nich ledwie pięć gemów. 

W sobotę o awans do czołowej "16" zawodów Polka zagra z Lepchenko, która pokonała w drugiej rundzie 6:1, 7:6 (7-1) Ajlę Tomljanovic, pochodzącą z Belgradu tenisistkę, która od niedawna występuje w barwach Australii.

W Melbourne Radwańska ze trzy lata starszą Amerykanką, ale urodzoną w Taszkencie, grała już w osiem lat temu i wygrała w trzech setach. Na swoją korzyść rozstrzygnęła też cztery następne spotkania, ale w ubiegłym roku - w Stanford i Seulu - dwukrotnie górą była 30. obecnie rakieta świata.

Radwańska dziewiąty raz rywalizuje w Australian Open. Jej najlepszym wynikiem w tej imprezie jest półfinał, który osiągnęła przed rokiem. Teraz po raz pierwszy w jej boksie trenerowi Tomaszowi Wiktorowskiemu towarzyszy jako konsultantka legendarna Martina Navratilova.

Wynik meczu 2. rundy gry pojedynczej kobiet: 

Agnieszka Radwańska (Polska, 6) - Johanna Larsson (Szwecja) 6:0, 6:1.

PAP

Wiadomości

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało jej się wrócić do właścicieli?

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok

Trump: idźcie i głosujcie. Świat będzie wam wdzięczny!

Neymar nie ma szczęścia. Powrócił po kontuzji. Zagrał pół godziny

Premier: będziemy traktować przemytników ludzi jak terrorystów

Kończy się najbardziej wyjątkowa kampania w historii świata

Chiny złożyły pozew przeciwko Unii Europejskiej

Nawrocki: ten rząd stawia wyżej esbeków niż tych, którzy walczyli o wolną Polskę. Fałsz ma się stać prawdą

Wizyta u dentysty wkrótce może być luksusem dla wielu Polaków

Kontrowersyjny dyrektor Instytutu Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego

Jak zagłosują Polacy w USA?

Gosek na antenie Republika: jestem siłowo przetrzymywany w nielegalnej komisji ds. Pegasusa

Szwecja dba o własne bezpieczeństwo i rezygnuje z budowy farmy wiatrowej na Bałtyku

Najnowsze

Ukradli psa 8 lat temu. Jak udało jej się wrócić do właścicieli?

Trump: idźcie i głosujcie. Świat będzie wam wdzięczny!

Neymar nie ma szczęścia. Powrócił po kontuzji. Zagrał pół godziny

Premier: będziemy traktować przemytników ludzi jak terrorystów

Kończy się najbardziej wyjątkowa kampania w historii świata

ONZ piętnuje działania Korei Północnej. Nie ma to znaczenia

Prezydent nakazał natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, którym groziła kara śmierci

Myślał, że ma w ręku broń. Zabił czarnoskórego. Jaki będzie wyrok