Piłkarze broniącego trofeum Realu Madryt bez problemu awansowali do 1/8 finału Pucharu Hiszpanii. We wtorek pokonali 5:0 trzecioligowy zespół UE Cornella, z którym w pierwszym spotkaniu 29 października wygrali 4:1.
"Królewscy" nie dali szans słabszemu rywalowi, mimo że zagrali w większości w rezerwowym składzie. Dwie bramki zdobył Kolumbijczyk James Rodriguez, po jednej Meksykanin Javier Hernandez, Isco i Jese Rodriguez.
Real to pierwsza ekipa, która zapewniła sobie awans do drugiej rundy. Tylko podopieczni Włocha Carlo Ancelottiego oraz Sevilla mieli w środku tygodnia zaplanowane rewanżowe mecze pierwszej rundy rozgrywek. Ekipa z Andaluzji, której piłkarzem jest Grzegorz Krychowiak, awans przypieczętuje w środę - trudno bowiem przypuszczać, by drugoligowe CE Sabadell odrobiło pięciobramkową stratę (na wyjeździe Sevilla wygrała 6:1). Pozostałe zespoły między 2 a 5 grudnia będą rywalizować po raz pierwszy.
We wtorek krok w stronę awansu wykonała też inna drużyna ekstraklasy - Espanyol Barcelona. Zespół z Katalonii pokonał na wyjeździe 2:0 drugoligowca Deportivo Alaves.
Z kolei Athletic Bilbao tylko zremisowało 1:1 z trzecioligowym Alcoyano, zdobywając wyrównującą bramkę dopiero w doliczonym czasie drugiej połowy.
W środę grają m.in. Atletico Madryt (z L'Hospitalet) i Barcelona (z Huescą).
Kolejne rundy zapowiadają się bardzo ciekawie. Już w drugiej (1/8 finału) Real może trafić na Atletico. Na dodatek zwycięzca tego spotkania w ćwierćfinale - jeśli nie będzie wcześniej sensacyjnych rozstrzygnięć - zagra z Barceloną.
W ubiegłorocznym finale Pucharu Hiszpanii "Królewscy" pokonali "Dumę Katalonii" 2:1 i zdobyli to trofeum po raz 19. w historii.