Żukowska: nikt nie wie, że jest jakaś prezydencja i że Polska ją ma

Polska prezydencja w Radzie UE, trwająca od 1 stycznia do 30 czerwca 2025 roku, miała na celu zapewnienie Europie bezpieczeństwa w wymiarach militarnym, wewnętrznym, ekonomicznym, energetycznym, informacyjnym, żywnościowym i zdrowotnym pod hasłem „Bezpieczeństwo, Europo!”.
W obliczu trwającej wojny w Ukrainie, erozji porządku międzynarodowego i ataków hybrydowych, Polska miała skupić się na wzmacnianiu obronności, ochronie granic, odporności na dezinformację, konkurencyjności gospodarki, transformacji energetycznej, rozwoju rolnictwa oraz bezpieczeństwie zdrowotnym.
Główne założenia programu były takie:
- Obronność i bezpieczeństwo: Polska prezydencja miała wspierać europejską obronność poprzez zwiększenie nakładów na wojsko i przemysł obronny, promowanie Tarczy Wschód i Bałtyckiej Linii Obrony oraz pogłębienie współpracy z NATO.
- Ochrona ludzi i granic: Miała wprowadzić nowe rozwiązania w zakresie migracji i bezpieczeństwa granic, ograniczyć nielegalną migrację, zwiększyć skuteczność powrotów oraz zwalczać zagrożenia hybrydowe i przestępczość zorganizowaną.
- Odporność na dezinformację: Polska miała wzmacniać koordynację w walce z dezinformacją i cyberatakami oraz rozwijać bezpieczne usługi cyfrowe.
- Bezpieczeństwo gospodarcze: Prezydencja miała pogłębiać jednolity rynek, znosić bariery w sektorze usług, przywracać uczciwą konkurencję, prowadzić dyskusję o polityce spójności i zmniejszać biurokrację.
- Transformacja energetyczna: Polska miała promować odejście od rosyjskich surowców, obniżenie cen energii, rewizję ram bezpieczeństwa energetycznego oraz zmniejszenie zależności od importu technologii i surowców krytycznych.
- Konkurencyjne rolnictwo: Prezydencja miała wzmacniać Wspólną Politykę Rolną, wspierać rolników, rozwijać obszary wiejskie i promować działania prośrodowiskowe bez przymusu.
- Bezpieczeństwo zdrowotne: Polska miała skupić się na cyfryzacji opieki zdrowotnej, wsparciu zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży, profilaktyce chorób oraz dywersyfikacji łańcuchów dostaw leków i wsparciu ich produkcji w UE.
Do końca prezydencji zostało niewiele ponad trzy tygodnie. Ile zrealizowano z tych ambitnych celów i co polskie społeczeństwo wie o działaniach rządu, podsumowała jednym zdaniem posłanka koalicji 13 grudnia Anna Maria Żukowska:
Polacy nie są informowani o tym jakie są podejmowane działania w ramach prezydencji, bo albo ich nie ma, albo nie ma się czym chwalić. Główny architekt polskiej rzeczywistości czuwał z duszą na ramieniu nad innymi sprawami. Tak niefortunnie się dla Polski złożyło, że prezydencja przypadła na czas, kiedy ważyły się losy rządu Donalda Tuska i cała uwaga jego i jego obozu koncentrowała się na kampanii w wyborach prezydenckich. Prezydencja nie miała nawet szans na bycie tematem wspomagającym czy zastępczym. Przepadła. Następnej możemy już nie doczekać, bo Unia Europejska może do tego czasu zmienić formę swojego istnienia, a nawet przestać istnieć.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Najnowsze

Przetarg dla kancelarii powiązanej z Trzecią Drogą? Dziennikarz WP ujawnia kulisy

Prezydent podpisał ustawę o obowiązku publikacji cen mieszkań

Skandal! Reżyserka Elwira Niewiera powiązała zwycięstwo Nawrockiego z rosyjską propagandą
