Tusk chwali się „rekordami” rządu. Internauci punktują: „Polacy widzą prawdę”

Donald Tusk po raz kolejny postanowił przypisać sobie sukcesy gospodarcze. Efekt? Fala krytyki i rzeczowe kontrargumenty internautów, którzy nie dali się nabrać na „propagandę sukcesu” premiera.
Samochwalstwo premiera i stan gospodarki
W krótkim wpisie na portalu „X” Donald Tusk pochwalił się rzekomymi sukcesami gospodarczymi swojego rządu. Mówił o rekordowo niskim bezrobociu w maju, najwyższym wzroście gospodarczym w Europie, spadku inflacji z 18 do 4 procent i wzroście realnych płac o 14 procent. Jak dodał z przekąsem – „Nudne fakty. Ale fakty”.
Na odpowiedź internautów nie trzeba było długo czekać. Radek Radzilowski przypomniał, że już w 2022 roku bezrobocie było rekordowo niskie – 5 procent – za rządów PiS. Wskazał, że Polska wcale nie ma najwyższego wzrostu w Europie, wyprzedzają ją m.in. Rumunia, Malta i Chorwacja. „Inflacja spadła, bo NBP podniosło stopy i spadły ceny surowców, nie dzięki PO. 14% wzrostu płac? Bzdura, w 2023 realne płace spadały” – napisał.
Do sprawy odniosła się również publicystka Emilia Jelec, która zauważyła, że spadek inflacji do 4 proc. to efekt manipulacji koszykiem inflacyjnym przez GUS. „Usunięto lub zmniejszono wagę produktów, które najbardziej drożeją (np. żywność, energia)” – wyjaśniła. Jelec ostro skrytykowała także wcześniejszą politykę PiS i NBP, ale zaznaczyła, że realne życie nie tanieje, a „statystyczna inflacja spada, bo tego chce rząd”.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X