Saryusz-Wolski w Republice mówił o Kaili i Rosji. Zabolało. Będzie pozew?

Przypomnijmy, pod koniec ubiegłego roku - 9 grudnia, grecka socjalistka Eva Kaili została aresztowana przez belgijską policję pod zarzutem przyjmowania ogromnych łapówek od Kataru. Jej adwokat Michalis Dimitrakopoulus poinformował w grudniu, że obrona złożyła wniosek o to, by polityk zeznawała z wolnej stopy, z użyciem nadzoru elektronicznego, jednak prokuratura - nie przychyliła się do niego. W związku z tym, Greczynka pozostaje w areszcie tymczasowym w Belgii.

Z najnowszych doniesień wynika, że była wiceszefa Parlamentu Europejskiego zamierza... pozwać polskiego polityka za słowa na temat pozostawania „pod obserwacją służb wywiadowczych”. A te padły na antenie naszej stacji. W programie "W Punkt".

Precyzując, chodzi o tą wypowiedź: "Eva Kaili, główna bohaterka afery szpiegowsko-korupcyjnej w Parlamencie Europejskim i była wiceprzewodnicząca PE, była pod obserwacją służb wywiadowczych dwóch państw członkowskich w związku z relacjami nie z Katarem, tylko z Rosją". Słowa te padły podczas rozmowy z red. Katarzyną Gójską. 

Pisaliśmy wcześniej: Saryusz-Wolski w Republice: Kaili była pod obserwacją służb dwóch państw UE [wideo]

"Była Wiceprzewodnicząca PE Eva Kaili, oskarżona ws Qatargate, chce mnie pozwać do sądu za twierdzenie, że była pod obserwacją wywiadów w związku z jej rosyjskimi kontaktami", napisał na Twitterze europoseł Saryusz-Wolski.

Była Wiceprzewodnicząca PE Eva Kaili, oskarżona ws Qatargate, chce mnie pozwać do sądu za twierdzenie że była pod obserwacją wywiadów w związku z jej rosyjskimi kontaktami

> https://t.co/120bzOlYYX

⬇️ https://t.co/to5uqvv0ZS

— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) January 27, 2023

Oświadczenie Kaili w tej sprawie opublikował portal „Proto Tema”. W odniesieniu do wypowiedzi na temat pozostawania pod obserwacją służb wywiadowczych dwóch krajów członkowskich UE z powodu płatnych kontaktów z Moskwą, możemy przeczytać: „To jest kłamstwo, pomówienie i poważnie szkodzi wizerunkowi pani Evy Kaili. Należy się spodziewać odwołania w tej sprawie do sądu”, brzmi fragment treści oświadczenia. 

Cała wypowiedź polityka PiS w oknie poniżej.