Maryla Rodowicz, jedna z najbardziej znanych polskich artystek, ostatnio ujawniła, że Telewizja Polska nie chce już jej zapraszać do swoich programów.
W rozmowie z serwisem Plejada powiedziała: "Jestem wyoutowana przez TVP od roku, od Opola. Oni mnie po prostu skreślili." Rodowicz odniosła się także do faktu, że nie została zaproszona do nagrania nowej wersji piosenki "Moja i twoja nadzieja", mimo że brała udział w tworzeniu oryginału.
Z kolei pracownik TVP przedstawia inną wersję wydarzeń. Jak donosi Plejada, Rodowicz miała otrzymać zaproszenie zarówno do udziału w nagraniu utworu, jak i w koncercie "Nadzieja - Razem dla Was!", organizowanym 26 października przez TVP. Pracownik stacji tłumaczy, że plany pokrzyżował grafik artystki, która wylatywała do USA na trasę koncertową.
"My dzwoniliśmy do pani Maryli, rozmawialiśmy z nią" - mówi informator. Koncerty Rodowicz w USA rozpoczęły się 22 września, co pokrywa się z terminem nagrań nowej wersji piosenki.
Mimo tych wyjaśnień, wciąż nie wiadomo, dlaczego Rodowicz nie pojawi się na nadchodzącym koncercie charytatywnym. Na oficjalnej stronie artystki brak informacji o ewentualnych zobowiązaniach tego dnia.
Bez względu na okoliczności, a może właśnie przez nie, nie wypada ikonie polskiej sceny muzycznej odpowiedzieć kontekstowo na sytuację, w której się znalazła, jak tylko cytatem z treści śpiewanego przez nią repertuaru:
Mija stres kiedy słyszę Czadu Maryla!
Jest jak jest, ważne słowa dwa
Mija stres kiedy słyszę Czadu Maryla!
Dobrze jest
Żyję się gdzie się gra
Źródło: Republika