Niedawny wyciek nagrania z jednej z tajnych imprez Diddy'ego, znanych jako "freak offs", wywołał burzę w mediach. Wśród dowodów znalazły się setki butelek oliwki dla dzieci, a także narkotyki, co wzbudziło ogromne kontrowersje i dodatkowo podsyciło śledztwo w sprawie zarzutów o handel ludźmi oraz wykorzystywanie seksualne.
Oliwka i ukryte kamery: co naprawdę działo się na imprezach Diddy'ego?
Freak offs, które miały miejsce w posiadłościach Diddy'ego, trwały po kilka dni. W ich trakcie rzekomo dochodziło do aktów seksualnych z udziałem pracowników seksualnych, a uczestnicy byli pod wpływem narkotyków. Śledczy odkryli ukryte kamery, które rejestrowały wszystko, co działo się na imprezach, bez wiedzy ofiar. W rezydencjach odnaleziono również butelki z oliwką, co wzbudziło podejrzenia, że mogły być używane w kontekście tych wydarzeń.
Zobacz nagranie poniżej.
Co czeka Diddy'ego?
Raper, który został oskarżony o handel ludźmi, przemoc seksualną i inne poważne przestępstwa, obecnie oczekuje na proces. Jeśli zarzuty zostaną potwierdzone, grozi mu dożywocie. Nagrania oraz materiały zebrane przez służby mogą zaważyć na wyroku i przyszłości Diddy'ego.
Źródło: XXL, Global News, Soap Central, Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google