„Rosyjski okręcie wojenny, pier***cie się!”. Zginęli w heroicznej walce [WIDEO]

Artykuł
„Ukraina ma od dziś swoje małe Termopile”
Fot. Twitter/olex_scherba

Na posterunku granicznym na wyspie Żmijowa, maleńkim skrawku ziemi na Morzu Czarnym stacjonowało 13 funkcjonariuszy. Zostali zaatakowani przez rosyjskie wojsko. Nie poddali się, do końca bronili swojej ojczyzny. Wszyscy zginęli.

„Ukraina ma od dziś swoje małe Termopile. To maleńka (700x600 metrów) Wyspa Żmijowa, bez żadnego znaczenia dla toczonych przez Rosję działań zbrojnych. Została dziś zrównana z ziemią, bo obecny na niej oddział ukraińskiej straży granicznej nie poddał się” – napisał na swoim koncie na Twitterze dr Daniel Szeligowski, kierownik programu Europa Wschodnia w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych.

Atak na posterunek przeprowadziła Flota Czarnomorska i rosyjskie siły powietrzne.

Bohaterska obrona punktu granicznego trwała bardzo długo. Ostatecznie wszyscy ukraińscy funkcjonariusze straży granicznej zginęli.

Kontrola wyspy umożliwia blokowanie toru wodnego do Odessy, dlatego jej strategiczne położenie ma kluczowe znaczenie.

W mediach ujawniono fragment dialogu między Ukraińcami a zbliżającymi się w ich kierunku Rosjanami.

„Tu rosyjski okręt wojenny. Apeluję o złożenie broni i poddanie się, aby uniknąć rozlewu krwi i niepotrzebnych ofiar. W przeciwnym razie zostaniecie zbombardowani” – mieli grozić Rosjanie.

„Rosyjski okręcie wojenny, pier*** się” – wybrzmiała dosadna odpowiedź Ukraińców w nagraniu cytowanym przez CNN.

– Na naszej Żmijowej Wyspie polegli bohatersko wszyscy nasi chłopcy. Nie poddali się. Wszyscy pośmiertnie otrzymają tytuł Bohaterów Ukrainy – powiedział Wołodymyr Zełenski w wieczornej odezwie.

Źródło: tvp.info, Twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy