„Republika po południu”. Arent: Jeśli zatrzymani poproszą o wizę humanitarną, to zostaną w Polsce
Gośćmi red. Marcina Bąka byli: Bożena Żelazowska z Koalicji Polskiej, Iwona Arent z PiS, Hanna Gill- Piątek z Polski 2050 oraz Paweł Krutul z Nowej Lewicy.
- Zobaczymy czy nie będzie eskalacji migrantów na granicy z Białorusią - rozpoczęła poseł Iwona Arent.
- Dla migrantów istnieje pomoc ze strony Polski. Jeśli zatrzymani poproszą o wizę humanitarną, to zostaną w Polsce - powiedziała Iwona Arent.
- Dziennikarze są oddzieleni pasem o długości 3 kilometrów. Nie mamy żadnych informacji o tym, co tam się dzieje- powiedziała poseł Bożena Żelazowska.
- Rządzący decyzję o stanie wyjątkowym, podjęli jednostronnie - kontynuowała Bożena Żelazowska.
- Opowiadając się za wolnością, także mediów. Ten stan wyjątkowy uniemożliwia wolny dostęp do centrum wydarzeń - powiedziała Bożena Żelazowska.
- Mieszkam na Podlasiu, byłem przy granicy z Białorusią. Uważam, że stan wyjątkowy niewiele da. Są kolejne przekroczenia granicy - rozpoczął poseł Paweł Krutul.
- Opozycja zachowuje się skandalicznie. Dobrze, że ten stan został wprowadzony - wtrąciła się poseł Iwona Krutul.
- Spotkaliśmy się z ministrami i żołnierzami, dostaliśmy tylko materiały organizacyjne. Nie było konkretów na tym spotkaniu. Można je było utajnić. - odpowiedział poseł Paweł Krutul.
- Ufam i będę ufał naszym generałom i policji. Każdej służbie - mówił poseł Krutul.
- Powinniśmy się wspólnie zastanowić co trzeba było zrobić. Teraz jest już za późno - powiedziała poseł Żelazowska.
- Jesteśmy otwarci na współpracę z opozycją -powtarza poseł Iwona Arent.
- Rząd nie chce z nami rozmawiać. Prezydent jeździ sobie po Węgrzech -wtrącił się poseł Krutul.
- Od spotkań jest premier Morawiecki i minister Kamiński. To oni decydują, a prezydent tylko na wniosek. - powiedziała poseł Arent.
- Od 40 latach, w Polsce nie był wprowadzony żaden z trzech stanów. Powinniśmy dowiedzieć się, dlaczego akurat teraz został wprowadzony -powiedziała poseł Żelazowska.