Na początku maja zostały wstrzymane prace przy gazociągu Nord Stream 2. Wszystko po tym, jak niemieccy działacze ruchów ekologicznych złożyli skargi do sądu administracyjnego w Hamburgu. Dzisiaj Federalny Urząd Żeglugi i Hydrografii zezwolił na kontynuację budowy.
Związek Ochrony Przyrody i Deutsche Umwelthilfe wniósł skargi, które dotyczyły ostatniej nitki gazociągu w niemieckiej wyłącznej strefie ekonomicznej na Bałtyku. Według działaczy ruchów ekologicznych miałaby ona przebiegać przez obszar ochrony ptaków morskich.
W odpowiedzi Federalny Urząd Żeglugi i Hydrografii podał, że występuje tam i tak intensywny ruch statków.
sprzeciw organizacji ekologicznych nie przyniósł upragnionych rezultatów. Federalny Urząd Żeglugi i Hydrografii wydał oświadczenie, w którym podał, że pod koniec maja prace będą mogły zostać wznowione.
- Tak krótkie odcinki gazociągu nie będą miały negatywnego wpływu na chronione gatunki ptaków. Prace na niemieckich wodach mogą zatem zostać wznowione na końcu maja - podano.
Nord Stream 2 ma transportować z Rosji do Niemiec 55 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie.