Polski dziennikarz Robert Bociaga został zatrzymany przez wojskową policję w Birmie.
Fotoreporter został pojmany w miejscowości Shan capital Taunggyi. Nie wiadomo, gdzie obecnie przebywa. Próbują o ustalić polskie służby dyplomatyczne.
Polish photojournalist Robert Bociaga was reportedly detained by Myanmar military soldiers in Shan capital Taunggyi on 11 March. His work has been featured in publications such as CNN and The Diplomat. His current whereabouts and condition are unknown. #WhatsHappeningInMyanmar pic.twitter.com/Bp6Xm18V2N
— Myanmar Mix (@myanmarmix) March 12, 2021
Siły bezpieczeństwa brutalnie tłumią masowe protesty przeciwko zamachowi stanu z 1 lutego, w wyniku którego birmańska armia obaliła demokratycznie wybrany rząd i przejęła władzę.
A Polish photojournalist named Robert Bociaga @BociagaRobert was arrested in Taungyi yesterday by terrorists in army uniforms & held in No.(1) police station. Junta has been cracking down journalists & news agencies to cover their crimes.#WhatsHappeningInMyanmar #Mar12Coup pic.twitter.com/XRhBocn691
— EimyatmyatSwe (@eimyatmyatswe1) March 12, 2021
Wczoraj specjalny sprawozdawca ONZ ds. Birmy powiedział, że junta od przewrotu zamordowała co najmniej 70 osób protestujących przeciwko jej rządom. Oskarżył ją o zabójstwa, tortury i prześladowania, które nazwał zbrodniami przeciwko ludzkości.
Thomas Andrews, występując na posiedzeniu ONZ-owskiej Rady Praw Człowieka w Genewie, wezwał do nałożenia wielostronnych sankcji na przywódców junty i należącą do wojska firmę Myanmar Oil and Gas Enterprise, której przychody z projektów związanych z gazem ziemnym mają w tym roku osiągnąć miliard dolarów.