Odbudowa zburzonego w 1944 r. Pałacu Saskiego w Warszawie jest jednym z punktów „Polskiego Ładu”, którego założenia przedstawił prezes PiS Jarosław Kaczyński. W dokumencie tym zapisano, że inwestycja rozpocznie się w 2023 r.
Polski rząd uważa, że odbudowa Pałacu Saskiego jest związana z kwestią polskiej tożsamości, dziedzictwa kulturowego i historycznego. Jest ostatnim etapem rekonstrukcji Warszawy po zniszczeniach wojennych. Odbudowany ma zostać Pałac Saski, wraz z Pałacem Bruehla i trzema kamienicami narożnymi od strony ul. Królewskiej w Warszawie.
- Ustalenie funkcji obiektów, które będą odbudowywane w ramach Polskiego Ładu, jest praktycznie kwestią otwartą — powiedział w Polskim Radiu 24 Jerzy Bombczyński, prezes Stowarzyszenia Saski 2018. Podkreślił, że w tej sprawie trzeba odwoływać się do historii budynków.
W Pałacu Saskim mieścił się sztab generalny
- W przypadku Pałacu Bruehla naturalnym ruchem wydaje się przeniesienie tam części MSZ, a w przypadku Pałacu Saskiego warto pamiętać o tym, że przed wojną mieścił się tam sztab generalny Wojska Polskiego i Wywiadu Wojskowego, gdzie realizowano operację złamania szyfru „Enigmy” - mówił Jerzy Bombczyński.
Podkreślił, że z kolei sprawa kamienic pozostaje całkowicie otwarta. „Czy zostaną one przeznaczone pod wynajem, czy może uda się zrealizować koncepcję marszałka Stanisława Karczewskiego, który chciał przenieść do południowej części Pałacu Saskiego siedzibę Senatu Rzeczypospolitej, tego nie wiadomo” - mówił.