Dziś kończy się szczyt Unii Europejskiej. Co możne on oznaczać dla Polski? Na te i wiele innych pytań odpowiedział prof. Piotr Wawrzyk– To szczyt triumfu Grupy Wyszehradzkiej, bo inni przywódcy mówili w ważnych kwestiach tak, jak Grupa Wyszehradzka mówi od lat – ocenia prof. Piotr Wawrzyk.
– To choćby kwestia relokacji imigrantów, teraz Tusk ogłosił, że przymusowa relokacja jest bez sensu, tak jakby to było odkrywcze. Tak samo stwierdzenie, że nie ma sensu przegłosowywać na szczycie kwestii, które nie mają poparcia poszczególnych państw. Także to, że to na forum Rady Europejskiej powinny zapadać najważniejsze kwestie, bo tam wymagana jest jednomyślność – dodaje nasz gość.
Czy może oznaczać diametralne zmiany w polityce unijnej? – Wydaje mi się, że zbyt wiele się wydarzyło, żeby można było powrócić do dawnej retoryki. Paradoksalnie Front Narodowy we Francji przegrał wybory, ale osiągnął dobry wynik. AfD weszło do niemieckiego parlamentu, również w Austrii partie, które wygrały wybory prezentują sceptyczne podejście do imigrantów. Prawdopodobnie dzisiaj w Czechach również partia antyimigrancka wygra wybory. Myślę, że w niedalekiej przyszłości możemy spodziewać się budowy płotu albo ścisłych kontroli na granicy włosko-austriuackiej. W Austrii panuje podobny system jak w Niemczech, tam de facto o wszystkim decyduje kanclerz. Prezydent będzie pewnie kwestionował werbalnie decyzje Partii Wolności. Mieliśmy tego przedsmak, gdy wręczał nominacje kanclerzowi, gdzie prezydent mówił, że należy utrzymywać pro-europejski kurs – ocenia sytuację w państwach Europy Środkowej prof. Wawrzyk.
"Trudno przesądzić w którą stronę pójdzie kierunek Unii"Czy rozmawiano o Brexicie? – Brexit nie będzie ani triumfem Unii Europejskiej ani triumfem brytyjskim. Unia traci wiele ze względu na wagę Wielkiej Brytanii. Mówimy o kraju, który ma wielki potencjał militarny i gospodarczy. Bez Wielkiej Brytanii Uniw Europejska nie będzie miała tak wielkiego znaczenia. Jeśli Wielka Brytania wyjdzie z Unii Europejskiej to brytyjski obywatel zapłaci więcej za włoskie sery, ze względu na cło. W przypadku większości artykułów spożywczych, to może kraj mniej straci, ale przeciętny obywatel zapłaci więcej – wyrokuje nasz rozmówca.
Czy Londyn może coś zyskać na Brexicie? – Wielka Brytania będzie miała większą swobodę w kształtowaniu swoich umów z krajami spoza Unii. Również w kwestii polityki migracyjnej uzyska większą swobodę, będzie również miała większy wpływ na to, co się u nich dzieje, bo tylko ich rząd będzie o tym decydował – stwierdza politolog.
W którym kierunku pójdzie więc Unia? Ważne jest to, jakie będą ustalenia dotyczące najbliższych miesięcy. Trudno przesądzić w którą stronę pójdzie kierunek Unii. Na pewno zyskuje na popularności wizja Grupy Wyszehradzkiej. Tylko Unia, gdzie decydują wszystkie kraje ma przyszłość Unia, gdzie decyduje tandem Francja – Niemcy, to Unia, gdzie będą kolejne „exity” – twierdzi prof. Piotr Wawrzyk.
A jaka przyszłość czeka Francję i jej prezydenta? – Jeszcze kilka posunięć i wypowiedzi pana Macrona, to będzie można mówić o polskim premierze, który ma poparcie 50 proc. i prezydentem Francji, który ma poparcia 10 proc. – zakończył prof. Uniwersytetu Warszawskiego.