ks. Roman Kneblewski: Ksiądz Jacek Międlar gdzieś się pogubił, nie potępiam go
Gościem dzisiejszych wolnych głosów był ks. prałat dr. Roman Kneblewski, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy.
– Zgadzam się z tym co ksiądz Międlar mówi, ale smuci mnie fakt, że w ogóle mówi, znam go, boję się o niego. Gdy zobaczyłem, że założył wideoblog sam udostępniłem film, bo myślałem, że zdjęto mu zakaz. Jeżeli posłuszeństwo dla księdza Jacka ma być heroizmem to heroizmu mu życzę.
Ksiądz dociera do nacjonalistów, do tzw. kiboli i za to księdzu Jackowi należałyby się pochwały i nagrody. Jacek używa specyficznych słów, ale dzięki temu dociera do tych młodych ludzi, to jest ich język. Mimo wszystko ksiądz Jacek gdzieś się pogubił, nie potępiam go za to, bo to jest młody kapłan, krótko po święceniach i jeżeli on nagle jest ze wszystkich stron bity, nawet te nieszczęsne postępowanie prokuratury, to wstyd i hańba, że coś takiego ma miejsce. Będąc wdeptywany w ziemię można gdzieś się pogubić. Mam nadzieję, że wróci na drogę posłuszeństwa, nawet jeżeli zakazy są niewłaściwe – zauważa duchowny.