Żona oskarżyła posła o pobicie i kradzież. PiS wycofuje mu rekomendację wyborczą i zapowiada wydalenie z partii
Poseł i szef kujawsko-pomorskich struktur PiS Łukasz Zbonikowski został zawieszony w prawach członka partii. PiS wycofało też rekomendację dla jego kandydatury w wyborach parlamentarnych i poleciły wycofanie się z wyborów. Decyzja zapadła po medialnych doniesieniach o tym, że żona polityka złożyła na policję zawiadomienie przeciwko niemu.
– Sprawa została już rozstrzygnięta. Wycofujemy jako PiS rekomendację dla posła Zbonikowskiego, ponieważ nie możemy go wycofać z list, bo są już zarejestrowane. Wysłaliśmy do niego apel, żeby sam zrezygnował z kandydowania, co może zrobić – mówiła rzecznik PiS.
– Jednocześnie prezes PiS zawiesił go w prawach członka partii. Wykluczenie z PiS może podjąć Komitet Polityczny i taka jest rekomendacja prezesa – dodała Elżbieta Witek.
Łukasz Zbonikowski aktualnie jest na trzecim miejscu toruńskiej listy Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu.
Gazeta Pomorska poinformowała w środę, że żona polityka złożyła zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa przez szefa kujawsko-pomorskich struktur PiS. Żona posła zgłosiła na policji kradzież. Jej mąż miał wbrew woli zabrać jej telefon komórkowy oraz ją pobić.
Według Gazety Pomorskiej kilka dni wcześniej do prokuratury we Włocławku wpłynęło inne doniesienie na posła. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o przestępstwa typu „obyczajowego”. Prokuratura jednak odmawia podawania szczegółów.
Poseł Zbonikowski w środę wydał oświadczenie w tej sprawie. Od kilku dni jestem obiektem intensywnego, podłego, wręcz wulgarnego ataku nieprawdziwymi, anonimowymi zarzutami. Są one w 100 proc. atakiem politycznym, mającym na celu zniszczenie mnie jako polityka i uniemożliwienie reelekcji poselskiej – napisał na Facebooku. Oświadczam, że nie dopuściłem się żadnego z zarzucanych mi zachowań – zapewniał. Dodał, że żona i teściowa zapowiedziały wycofanie zgłoszenia.
Dziś Prawo i Sprawiedliwość zaapelowało o wycofanie się posła z wyborów, a prezes Jarosław Kaczyński wszczął procedurę usunięcia posła z partii.