Z danych domu aukcyjnego "Rempex" wynika, że obraz, który znajdował się w Kancelarii Prezydenta został wystawiony na aukcji za 12 tys. zł i sprzedany za 10 tys. zł – mówi w rozmowie z portalem telewizjarepublika.pl dziennikarz portalu Niezalezna.pl oraz Gazety Polskiej Codziennie Samuel Pereira.
Serwis niezalezna.pl pisał wczoraj, że jeden z dwóch obrazów, które zginęły z KPRP za czasów urzędowania Bronisława Komorowskiego, został sprzedany na aukcji przez osobę prywatną. O tym, że z Pałacu Prezydenckiego zniknęły cenne płótna poinformował w rozmowie z tygodnikiem "Do Rzeczy" prezydencki minister Maciej Łopiński.
Autor publikacji o "Gęsiarce" Samuel Pereira mówi w rozmowie z portalem telewizjarepublika.pl, że obraz znajdował się w pokoju asystentów Jacka Michałowskiego, szefa Kancelarii Komorowskiego. – Dostęp do tego pomieszczenia mieli od maja do września. Być może jeszcze tam pracują – dodaje.
– Sprawę „Gęsiarki” może wyjaśnić jedynie prokuratura. Kancelaria Prezydenta posiada zdjęcia każdego obrazu, który znajduje się w pomieszczeniach Pałacu Prezydenckiego. Fotografie są bardzo dokładne, ponieważ dokumentują m.in. ramy danego płótna. Osoba pracująca w KPRM potwierdziła, że to właśnie tego obrazu brakuje – mówi nam Pereira.
Pozycja numer 140 przedstawia cenę wywoławczą obrazu i tę, za którą kupiono obraz:
CZYTAJ TAKŻE:
"Osoba prywatna" sprzedała na aukcji obraz, który zniknął z Kancelarii prezydenta Komorowskiego